Królestwo Jerozolimy

Wiara => Zakon Templariuszy => Wątek zaczęty przez: Hugo de Payns w 01 Grudzień 2021, 00:13:46

Tytuł: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 01 Grudzień 2021, 00:13:46
1 grudnia.

Skąd bierze się rozmnożenie chleba? Odpowiedź zawarta jest w zachęcie Jezusa skierowanej do uczniów: «Wy dajcie im jeść» (Łk 9,13), «dawać», dzielić się. Czym dzielą się uczniowie? Tym niewiele, co mają: pięcioma chlebami i dwiema rybami. Ale właśnie te chleby i ryby w rękach Pana karmią cały tłum. I to właśnie uczniowie, zagubieni z powodu szczupłości własnych środków, ubóstwa tego, co mają do dyspozycji, zapraszają ludzi, by usiedli, i rozdają im — ufając Słowu Jezusa — chleby i ryby, którymi karmi się tłum. Mówi to nam, że w Kościele, a także w społeczeństwie kluczowym słowem, którego nie powinniśmy się obawiać, jest «solidarność», to znaczy umiejętność dania do dyspozycji Boga tego, co posiadamy, naszych skromnych zdolności, bo tylko dzięki dzieleniu się, dawaniu, nasze życie będzie owocne, przyniesie owoc. Solidarność: słowo źle widziane przez ducha świata! Dziś wieczorem (w Eucharystii), po raz kolejny, Pan rozdaje nam chleb, którym jest Jego Ciało, czyni siebie darem. I my także doświadczamy «solidarności Boga» z człowiekiem, solidarności, która nigdy się nie wyczerpuje, solidarności, która nie przestaje nas zadziwiać: Bóg staje się nam bliski, w ofierze krzyża uniża się, wchodząc w ciemności śmierci, aby dać nam swoje życie, które zwycięża zło, egoizm i śmierć. Jezus także tego wieczoru ofiarowuje się nam w Eucharystii, idzie z nami tą samą drogą, co więcej, czyni siebie pokarmem, prawdziwym pokarmem, który umacnia nasze życie, nawet w chwilach, kiedy droga staje się trudna, przeszkody spowalniają nasze kroki. A w Eucharystii Pan prowadzi nas swoją drogą, drogą służby, dzielenia się, daru; i to niewiele, co mamy, to niewiele, czym jesteśmy, jeśli podzielimy z innymi, staje się bogactwem, ponieważ moc Boga, która jest mocą miłości, przenika do naszego ubóstwa, by je przemienić.

Papież Franciszek
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 02 Grudzień 2021, 01:03:43
2 grudnia.

Rozmyślając nad wiecznością Boga, wyobraziłem ją sobie jak nieruchomą skałę nad brzegiem rzeki, skąd Pan widzi przechodzące stworzenia, trwając nieruchomo, nigdy sam nie przechodząc. Wszyscy ludzie, którzy przywiązują się do rzeczy stworzonych, sprawiali na mnie wrażenie, że gdyby wpadli do wody, to zaczepiliby się o deskę, pień, albo i o pianę, którą uważaliby za coś solidnego. Wszystko to porywa prąd rzeki; przyjaciele umierają, zdrowie zanika, życie upływa. Dochodzi się do wieczności, opierając się na złudnych podporach, jakby do wielkiego morza, które porywa i gubi. Wtedy dostrzegamy, jaką nieostrożnością było nieprzywiązanie się do skały, do Przedwiecznego. Chciałoby się powrócić, ale fale poniosły zbyt daleko i nie ma już powrotu: trzeba zginąć z rzeczami, które przemijają. Człowiek, który przywiązuje się do Boga, spogląda bez obawy na zagrożenie i utratę wszystkiego. Cokolwiek się zdarzy, jakikolwiek przewrót – zawsze jest na swojej skale, Bóg mu nie umknie. Skoro tylko Jego się uczepił, Bóg go zawsze trzyma: przeciwności są wtedy okazją, by rozradować się dobrym wyborem, jakiego dokonał. Zawsze ma swojego Boga: śmierć przyjaciół, rodziców, tych, którzy go poważają i wyróżniają, oddalenie, zmiana pracy lub miejsca, wiek, choroba, śmierć nie pozbawiają go Boga. Jest zawsze także zadowolony, mówiąc w pokoju i radości swojej duszy: Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga, w Panu wybrałem sobie schronienie (Ps 73,28).

Św. Klaudiusz La Colombiere
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 03 Grudzień 2021, 09:13:36
3 grudnia.

  Mistrzu, o Chrystusie, Mistrzu ratujący dusze, Boże, Mistrzu wszelkich mocy widzialnych i niewidzialnych, boś Stworzycielem wszystkiego, co w niebie, i co istnieje ponad niebem, tego; co pod ziemią, a także tego; co na ziemi… Ty trzymasz wszystko w Twej dłoni, bo to Twoja dłoń, o Mistrzu, ta wielka moc wykonuje wolę Twego Ojca, który kształtuje, realizuje, tworzy i kieruje naszym życiem w sposób niewysłowiony. To zatem ona i mnie stworzyła, i z nicości powołała do bytu. A ja narodziłem się w się w tym świecie, nie znałem Ciebie – dobrego Mistrza, mojego Stworzyciela, który mnie ukształtował – byłem w świecie jak niewidomy i jakby bez Boga, bo nie znałem mojego Boga. Wtedy osobiście ulitowałeś się nade mną, spojrzałeś na mnie, nawróciłeś mnie – kiedy zajaśniało Twe światło w moim mroku. I przyciągnąłeś mnie do siebie, o Stworzycielu. A po tym, jak mnie wyrwałeś z dna przepaści… pragnień i przyjemności tego życia, dałeś mi przewodnika, aby mnie prowadził w stronę Twoich przykazań. Pójdę za nimi, pójdę bez zwątpienia… Ale także, kiedy Cię widziałem, Ciebie – Dobrego Mistrza, tam, z moim przewodnikiem i moim Ojcem, odczuwałem miłość i niewysłowione pragnienie. Byłem ponad wiarą, ponad nadzieją i mówiłem: Widzę tutaj cień przyszłych dóbr (por. Hbr 10,1), oto jest, to Królestwo Niebieskie. Widzę na własne oczy te dobra, których ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało (Iz 64,3; 1Kor 2,9).

Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 04 Grudzień 2021, 00:51:15
4 grudnia.

Już dzisiaj świętujmy z całego serca przyjście Pana Jezusa Chrystusa, jest to naszym obowiązkiem, bo On przyszedł, nie tylko do nas, ale i dla nas. On, Pan, nie potrzebuje naszych dóbr; wielkość łaski, jaką nam uczynił, pokazuje, jak wielkie było nasze ubóstwo. Osądza się powagę choroby po środkach potrzebnych do jej wyleczenia… Przybycie Zbawiciela jest nam zatem potrzebne; stan, w jakim znajdowali się ludzie, czynił Jego obecność niezbędną. Niech zatem Zbawiciel szybko przybędzie! Niech przyjdzie zamieszkać wśród nas przez wiarę, w całym bogactwie Jego łaski. Niech przybędzie wyrwać nas z zaślepienia, niech uwolni nas z naszych niedomagań, niech zajmie się naszą słabością! Jeśli jest w nas, któż mógłby nas zgubić? Jeśli jest z nami, to czegoż nie moglibyśmy zrobić w Tym, który jest naszą siłą? (Flp 4,13). Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (Rz 8,13) Jezus Chrystus jest absolutnie pewnym doradcą, który nie może się mylić ani nas zmylić; jest potężną pomocą, którego siła nigdy nie może się wyczerpać… Jest samą mądrością Boga, samą mocą Boga (1 Kor 1,24)… Zwróćmy się wszyscy zatem do takiego Mistrza: we wszystkich naszych przedsięwzięciach wołajmy o tę pomoc; w sercu naszych walk powierzmy się tak pewnemu obrońcy. Skoro już przybył na ten świat, to po to, by mieszkać wśród nas, z nami i dla nas.

Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 04 Grudzień 2021, 19:51:37
Uważam, że jeśli to możliwe, powinniśmy często korzystać z nauk św. Bernarda, bowiem ma on znaczne zasługi dla uformowania i rozwoju, także duchowego, naszego zakonu.
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 05 Grudzień 2021, 01:25:42
5 grudnia.

 Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! (Iz 35,1). Ten, którego Pisma natchnione nazywają pustynnym i spieczonym, to Kościół od pogan. Istniał on w innej postaci, wśród ludów, ale nie otrzymywał z nieba swojego mistycznego Oblubieńca, to znaczy Chrystusa… Jednakże Chrystus przyszedł do niego. Został On zdobyty jego wiarą i wzbogacił go Boskim strumieniem, który spływa na niego, gdyż On jest źródłem życia, potokiem rozkoszy (Ps 36,10.9)… Od początku istnienia Kościół nie przestawał być spieczoną i pustynną ziemią. Spotkał swojego Oblubieńca i wydał na świat wiele dzieci, wypełniony został mistycznymi kwiatami… Izajasz mówi dalej: Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą (Iz 35,8). Droga czysta to siła Ewangelii przenikającej życie lub, mówiąc inaczej, to oczyszczenie w Duchu. Gdyż Duch pozostawia w duszy ludzkiej ślad, gładzi grzechy i zwycięża każdą zmazę. Ta droga nie bez powodu nazwana jest świętą i czystą. Nie jest dostępna dla tego, kto nie został oczyszczony. Nikt w rzeczywistości nie może żyć według Ewangelii, jeśli najpierw nie zostanie oczyszczony przez chrzest święty. Nikt więc nie może tego uczynić bez wiary… Jedynie ci, którzy zostali wyzwoleni spod władzy demona, będą mogli żyć w chwale, tak jak opisuje to prorok: Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią (Iz 35,9) – na drogę czystą. W przeciwnym razie ta drapieżna bestia, diabeł, twórca grzechu, atakował wraz ze złymi duchami mieszkańców ziemi. Jednakże został on starty na proch przez Chrystusa, wygnany z dala od wierzących, odebrano mu władzę, którą miał nad nimi. Dlatego wykupieni przez Chrystusa i zgromadzeni wiarą, będą oni iść z jednym sercem tą czystą drogą. Opuściwszy stare drogi, przybędą na Syjon, to znaczy Kościół, ze szczęściem wiecznym na twarzach, które nie będzie miało końca ani na ziemi, ani w niebie i będą oddawać chwałę Bogu, ich Zbawcy.

Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 06 Grudzień 2021, 08:50:48
6 grudnia.

Dzięki wierze bliźniego dusza chorego miała zostać uzdrowiona przed jego ciałem. Widząc ich wiarę – mówi Ewangelia. Zauważcie, bracia, że Bóg nie troszczy się o to, czego chcą nierozważni ludzie i nie oczekuje znaleźć wiarę u ignorantów, tych, którzy się źle mają. Natomiast nie odmawia przyjścia z pomocą wierze bliźniego. Ta wiara jest darem łaski i jest zgodna z wolą Bożą. W swojej boskiej dobroci, ten lekarz, którym jest jest Chrystus, próbuje przyciągnąć do zbawienia pomimo ich woli tych, których dotknęły choroby duszy, których ciężar grzechów i win przygniata aż do szaleństwa. Ale oni nie chcą się poddać. O bracia, jeśli pragnęlibyśmy, gdybyśmy tylko wszyscy zechcieli spojrzeć w głąb paraliżu naszych dusz! Łatwo spostrzeżemy, że pozbawiona naszych sił, spoczywa ona na łożu grzechów. Działanie Chrystusa w nas byłoby źródłem światła. Zrozumielibyśmy, że spogląda każdego dnia na nasz brak wiary tak szkodliwy, że nas pociąga w stronę zbawczych środków i żywo ponagla niepokorną wolę. Moje dziecko – mówi. – Odpuszczone są ci twoje grzechy.

Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 07 Grudzień 2021, 08:46:46
7 grudnia.

Wyobraźcie sobie rozpacz biednego pasterza, któremu zagubiła się owca. W okolicznych stronach słychać tylko głos tego nieszczęśnika, który, porzuciwszy stado, biega po lasach i wzgórzach, przedziera się przez zarośla i krzaki, rozpaczając i wołając ze wszystkich sił. Nie może się zdecydować na powrót, dopóki nie znajdzie swojej owcy i nie zaprowadzi jej do owczarni. Oto co uczynił Syn Boży, kiedy ludzie wymknęli się, przez nieposłuszeństwo, opiece ich Stworzyciela. On zstąpił na ziemię i nie szczędził ani troski, ani trudu, by odnowić nas w tym stanie, z jakiego upadliśmy. Tak jeszcze czyni codziennie dla tych, którzy oddalają się od Niego przez swoje grzechy – On idzie za nimi, można powiedzieć, że depcze im po piętach i nieustannie wzywa ich, aż postawi ich na drodze zbawienia. To pewne, gdyby nie postępował w ten sposób, to wiecie, co by się z nami stało po pierwszym grzechu śmiertelnym – nie moglibyśmy powrócić. Trzeba, aby to On wpierw przyszedł, okazał nam swoją łaskę, ścigał nas, wzbudzał w nas litość nad nami samymi, bo bez tego nigdy byśmy się nie ośmielili prosić Go o miłosierdzie… Zapał, z jakim Bóg za nami idzie, jest bez wątpienia efektem wielkiego miłosierdzia, Ale łagodność, która towarzyszy temu zapałowi, cechuje godniejsza podziwu dobroć. Pomimo ogromnego pragnienia naszego powrotu, nigdy nie używa siły, stosuje jedynie łagodne środki. W całej historii Kościoła nie widzę żadnego grzesznika, który by nie został wezwany do pokuty inaczej, jak przez łagodność i dobrodziejstwa.

Św. Klaudiusz La Colombiere (1641-1682)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 08 Grudzień 2021, 09:49:02
8 grudnia.

Synu Boży, daj mi Twój wspaniały Dar, abym świętował wspaniałe piękno Twej ukochanej Matki! Dziewica porodziła swego Syna, zachowując swe dziewictwo, karmiła piersią Tego, który żywi narody, w swoim niepokalanym łonie nosiła Tego, który nosi cały wszechświat w swej dłoni. Ona jest dziewicą i matką, jaką odtąd już nie jest? Święta w ciele, piękna w duszy, czysta w duchu, prawa w rozumie, doskonała w uczuciach, niewinna i wierna, czystego serca i napełniona wszelką cnotą. Niech w Maryi rozradują się dziewicze serca, bo z niej narodził się Ten, który uwolnił rodzaj ludzki, poddany strasznemu niewolnictwu. Niech w Maryi rozraduje się stary Adam, zraniony przez węża; Maryja daje Adamowi potomstwo, które pozwala mu zmiażdżyć przeklętego węża i leczy go ze śmiertelnej rany (Rdz 3, 15). Niech kapłani rozradują się w błogosławionej Dziewicy; wydała ona na świat Arcykapłana, który stał się ofiarą, kładąc kres staremu przymierzu... Niech w Maryi rozradują się wszyscy prorocy, bo w niej dokonały się wszystkie ich wizje, zrealizowały się ich proroctwa i potwierdziły się ich wyrocznie. Niech w Maryi rozradują się wszyscy patriarchowie, bo ona otrzymała błogosławieństwo, które im było obiecane, która, w swoim Synu, ich uczyniła doskonałymi… Maryja jest nowym drzewem życia, które, zamiast dać ludziom gorzki owoc zerwany przez Ewę, daje słodki owoc, którym się karmi cały świat.

Św. Efrem (ok. 306-373)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 09 Grudzień 2021, 11:11:47
9 grudnia.

Ktoś zmagał się z Jakubem aż do wschodu jutrzenki… Jakub odpowiedział: «Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!» (Rdz 32,25.27). Dla was, bracia, którzy postanowiliście wziąć niebo gwałtem i rozpoczęliście walkę z aniołem, strzegącym dostępu do drzewa życia (Rdz 3,24), jest niezbędne, byście walczyli stale i z uporem…, nie tylko aż do zwichnięcia biodra…, ale aż do śmierci waszego cielesnego bytu. Jednakże waszą ascezą nie moglibyście do tego dojść, jeśli moc Boża was nie dotknie i nie uczyni wam tej łaski… Nie wydaje ci się, że walczysz z aniołem, lub raczej z Bogiem, kiedy każdego dnia staje On na drodze twoich najżarliwszych pragnień? Wołasz do Niego, a On ciebie nie słucha. Chcesz się do Niego zbliżyć, a On cię odpycha. Postanawiasz coś, a On sprawia, że dzieje się coś innego. W ten sposób, w niemal wszystkich dziedzinach, zwalcza cię twardą ręką. O ukryta dobroci, przebrana w surowość, z jaką czułością Panie zwalczasz tych, za których walczysz! Daremnie w sercu to ukrywasz, tych kochasz, którzy Ciebie kochają, i bez granic jest: Twoja dobroć, którą zachowujesz dla tych, co się boją Ciebie (Hi 10,13; Prz 8,17; Ps 31,20). Dlatego, bracie, nie trać nadziei, działaj odważnie, skoro postanowiłeś walczyć z Bogiem! Prawdę mówiąc, On lubi, kiedy działasz gwałtownie, pragnie, byś Go zwyciężył. Nawet kiedy jest poirytowany i wyciąga ramię, by uderzyć, szuka – jak sam mówi – człowieka podobnego do Mojżesza, który potrafiłby Mu się oprzeć. Jeremiasz próbował się Mu oprzeć, ale nie mógł powstrzymać Jego bezlitosnego gniewu i niewzruszonego wyroku; to dlatego zalał się łzami, mówiąc: Ujarzmiłeś mnie i przemogłeś (20,7).

Bł. Gweryk z Igny (ok. 1080-1157)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 10 Grudzień 2021, 08:43:23
10 grudnia.

Jeśli, jak mówi Eklesjasta (Koh 3,1), jest czas na każdą rzecz pod niebem – a przez każdą rzecz rozumiejmy to, co dotyczy naszego świętego stylu życia – zwracajmy zatem szczególną uwagę, aby szukać w każdej chwili tego, co odpowiada temu czasowi. To oczywiste bowiem, że dla tych, którzy walczą, jest czas na niewzruszoność i czas na panowanie nad namiętnościami […], jest czas na łzy i czas na zatwardzenie serca; czas na posłuszeństwo i czas na rozkazywanie; czas na post i czas na udział w posiłku; czas na zwalczanie naszego wroga – ciała i czas, kiedy ogień zgasł; czas zawieruchy dla naszej duszy i czas ukojenia ducha; czas zasmuconego serca i czas radości duchowej; czas na nauczanie i czas na słuchanie; czas na skazę – być może z powodu naszej pychy – i czas na oczyszczenie przez pokorę; czas walki i czas rozejmu z dala od niebezpieczeństwa; czas na hezychię* i czas na działanie bez rozproszeń; czas na nieustanną modlitwę i czas na szczerą służbę. Niech nas zatem nie zwiedzie zarozumiała gorliwość, która popychałaby nas do szukania przed czasem, który nadejdzie w swoim czasie. To znaczy, nie szukajmy w zimie tego, co ma nadejść w lecie, lub w czasie siewu tego, co powinno nadejść w czasie żniw. Jest bowiem czas siania trudu i czas, by zbierać niewysłowione dary łaski. W przeciwnym razie nie otrzymamy nawet tego, co nadchodzi w odpowiednim czasie. (* Hezychia: z grec. Czuwanie, pokój serca, głębokie wyciszenie)

Św. Jan Klimak (ok 575- 650)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 11 Grudzień 2021, 11:33:52
11 grudnia.

Nasz Pan zaświadcza, że Jan jest największym z proroków, ale otrzymał Ducha w sposób umiarkowany, skoro dostał ducha takiego samego jak Eliasz. Podobnie jak Eliasz przebywał w samotności, tak i Duch Boży wybrał Janowi na mieszkanie pustynię, góry i groty. Kruk przyleciał z pomocą Eliaszowi, aby go karmić; Jan jadł latającą szarańczę. Eliasz nosił skórzany pas; Jan nosił skórzany pas wokół bioder. Eliasz był prześladowany przez Jezebel; Herodiada prześladowała Jana. Eliasz upominał Achaba; Jan upominał Heroda. Eliasz rozdzielił wody Jordanu; Jan otworzył chrzest. Dwie części ducha Eliasza spoczęły na Elizeuszu; Jan nałożył ręce na naszego Zbawiciela, który otrzymał ducha bez miary (J 3,34). Eliasz otworzył niebo i wzniósł się, Jan ujrzał otwarte niebo i Ducha Bożego zstępującego na naszego Zbawiciela.

Afrahat (? - ok. 345)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 12 Grudzień 2021, 11:56:09
12 grudnia.

On wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem. Zapytali go: Cóż zatem ? Czy jesteś Eliaszem ? Odrzekł: Nie jestem. Czy ty jesteś prorokiem ? Odparł: Nie !

    J 1, 20-21

         W owych czasach oczekiwanie Mesjasza było powszechne. Także Eliasz, według Pisma, ma powrócić. I Mojżesz mówi o wielkim proroku, którego Bóg wzbudzi swemu ludowi. Z pytań wyczuwa się naprężenie, jakie owładnęło ludem. Nadeszła właśnie pełnia czasów. Świat był gotowy na przyjęcie Odkupiciela. Mógł więc nadejść.
         Czy mógłbyś teraz ty także powiedzieć to o sobie w trzecim tygodniu adwentu, przy blaskach trzeciej świecy, zapalonej na wieńcu adwentowym ? W każdym razie chwyć się środków, jakie podaje ci Kościół św., by się należycie przysposobić na przyjście Chrystusa. Wyzyskaj ku temu celowi należycie suche dni !
         Do czego one dążą ?
         Pierwszym ich celem jest złożyć Bogu na początku każdej pory roku pierwociny wdzięczności. Dlatego już w Starym Zakonie czytamy: Dajcie z dóbr waszych daninę dla Pana. Każdy więc, którego skłoni do tego serce, winien złożyć jako daninę dla Pana dary wybrane (Wj 35, 5).
         Całkiem to słuszne i uzasadnione. Dlatego, że wszystko, czym jesteśmy, co posiadamy i co możemy, zdrowie, ciało i duszę, talenty i zdolności, pokarm i napój, nie zapominając o licznych łaskach duchowych, zawdzięczamy Bogu i Ojcu naszemu w niebiesiech. Wielki Apostoł woła z podziwem: Cóż masz, czego byś nie otrzymał ? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał ? (1 Kor 4, 7). Zastanów się także nad słowami św. Bernarda: Niewdzięczność jest jak wiatr gorący, który wysusza źródła dobroci bożej i rosę miłosierdzia i strumienie łaski.
         Zatem śmiało, w duchu wdzięcznej ofiarności odmów sobie w czasie nadchodzących suchych dni nieco z potraw, zwłaszcza mięsnych. A jeśli nie możesz zachować ścisłego postu, to odmów sobie przynajmniej jakąś drobnostkę. Ofiary niosą ze sobą zawsze dużo wewnętrznego wesela i zewnętrznych błogosławieństw Bożych ! Tak właśnie całkowicie, jak Kościół święty modli się przy ołtarzu w środę podczas suchych dni: Racz przyjąć, błagamy Cię, o Panie, nasz post, byśmy przez jego zadośćuczynienie stali się godni Twojej łaski i osiągnęli wieczne obietnice.


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 13 Grudzień 2021, 09:38:05
13 grudnia.

Prorocy zostali posłani z Mojżeszem, aby uzdrowić Izraela; ale pielęgnowali we łzach, nie mogąc pokonać zła, jak to jeden z nich powiedział: Biada mi! Wyginął z ziemi pobożny (Mi 7,1-2)… Wielka była rana ludzkości; od stóp do głów brakowało części nietkniętej, miejsca, gdzie by opatrzeć, przewiązać lub złagodzić oliwą (Iz 1,6). Prorocy wyczerpani łzami mówili: Kto przyniesie z Syjonu zbawienie Izraela (Ps 14,7)… A inny prorok błaga tymi słowami: O Panie, nachyl Twych niebios i zstąp (Ps 144,5). Nasze lekarstwa nie wystarczają dla ran ludzkości. Wydali na śmierć proroków i zburzyli ołtarze (1 Krl 19,10). Sami nie możemy uzdrowić naszej nędzy; Ciebie nam potrzeba, abyś nas podniósł. Pan wysłuchał modlitwy proroków. Ojciec nie pogardził naszą poranioną rasą; posłał z nieba własnego Syna jako lekarza. Nadchodzi Pan, którego szukacie, przybędzie nagle – mówi prorok. Gdzie? Do swojej świątyni (Ml 3,1), tam, gdzie ukamienowaliście Jego proroka (2 Kr 24,21)… Bóg sam mówi jeszcze: Już idę i zamieszkam pośród ciebie, a liczne narody przyznają się do Pana (Za 2,14-15… Teraz przychodzę zgromadzić wszystkie ludy, ze wszystkich języków, bo przyszedł do swoich , a swoi Go nie przyjęli (J 1,11). Przychodzisz i co dajesz narodom? Przybędę, by zebrać wszystkie narody i ustanowię u nich znak (Iz 66,18-19). Rzeczywiście, w następstwie mojej walki na krzyżu znaczę czoło każdego z moich żołnierzy królewską pieczęcią (Ap 7,3). Inny prorok powiedział: Nagiął On niebiosa i zstąpił, a czarna chmura była pod Jego stopami (Ps 18,10). Ale czas przyjścia z nieba pozostawał ludziom nieznany.

Św. Cyryl Jerozolimski (ok. 315 - 386)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 14 Grudzień 2021, 09:08:45
14 grudnia.

Jan Chrzciciel nauczał słowem i czynem. Jak prawdziwy mistrz, przykładem potwierdzał swoją mowę. Wiedza czyni mistrza, ale postępowanie buduje autorytet… Nauka czynami jest jedyną regułą dla tego, który pragnie nauczać. Pouczanie słowem, to wiedza; ale kiedy przechodzi w czyny – to cnota. Prawdziwa jest zatem wiedza złączona z cnotą: to ona, ona jedyna jest boska, a nie ludzka… W owym czasie wystąpił Jan Chrzciciel i głosił na pustyni Judzkiej te słowa: ‘Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie’ (Mt 3,1-2). Nawróćcie się. Dlaczego nie mówi raczej: Radujcie się? Radujcie się raczej, ponieważ rzeczywistość ludzka ustępuje miejsca rzeczywistości boskiej, ziemska – niebieskiej, tymczasowa – wiecznej, zło – dobru, niepewność – bezpieczeństwu, smutek – szczęściu, rzeczywistość nietrwała – tej, która trwać będzie zawsze. Królestwo niebieskie jest blisko. Nawróćcie się. Niech twoje postępowanie nawróconego będzie oczywiste. Ty, który wolałeś ludzkie nad boskie, który chciałeś być niewolnikiem świata raczej niż zwycięzcą świata z Panem świata, nawróć się. Ty, który unikałeś wolności, jaką dają cnoty, ponieważ wolałeś znosić jarzmo grzechu, nawróć się; nawróć się prawdziwie, ty, który z obawy przed posiadaniem Życia, wydałeś się śmierci.

Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 15 Grudzień 2021, 07:18:38
15 grudnia.

Światło słoneczne, widziane oczami naszego ciała, zwiastuje słońce duchowe, Słońce Sprawiedliwości (Ml 3,20). To naprawdę najłagodniejsze słońce, które wstało dla tych, którzy w owym czasie mieli szczęście być jego uczniami i oglądać go na własne oczy; podczas gdy dzielił On życie ludzi, tak jakby był zwykłym człowiekiem. A jednak był także z natury prawdziwym Bogiem i dlatego był w stanie uzdrowić wzrok niewidomych, nogi chromych i słuch głuchych, oczyścić trędowatych i, jednym słowem, przywrócić martwych do życia. Jeszcze teraz nawet nie ma nic słodszego niż skierowanie wzroku naszego ducha na Niego, aby kontemplować i uzmysłowić sobie Jego niewyobrażalne, boskie piękno. Nie ma nic słodszego niż bycie oświeconym i upiększonym przez to uczestnictwo i tę jedność ze światłem, niż posiadanie złagodzonego serca, uświęconą duszę, bycie wypełnionym radością boską każdego dnia obecnego życia…Naprawdę, to Słońce Sprawiedliwości jest, dla tych, którzy je oglądają, źródłem radości, wedle proroctwa Dawida: A sprawiedliwi się cieszą i weselą przed Bogiem, i radością się rozkoszują (Ps 68,4). I jeszcze: Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana, prawym przystoi pieśń chwały (Ps 33,1).

Św. Grzegorz z Agrigento (ok. 559 – ok. 594)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 16 Grudzień 2021, 09:20:24
16 grudnia.

Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Gdyby wszyscy święci, ci mężowie sprawiedliwi, mocni i mądrzy, zostali zgromadzeni i zamieszkali w jednym człowieku, nie mogliby dorównać Janowi Chrzcicielowi…, o którym zostało oznajmione, że bardzo przewyższa wszystkich ludzi i należy do kategorii aniołów (Mk 1,2 tekst grecki; Ml 3,1 hebrajski). Ale ten najmniejszy w królestwie Bożym jest większy od niego. Mówiąc o wielkości Jana, Pan chciał nam oznajmić obfite miłosierdzie Boże i Jego hojność wobec wybranych. Jaki wielki i sławny by nie był Jan, to jest mniejszy od najmniejszego w królestwie, jak mówi apostoł Paweł: Po części bowiem tylko poznajemy… Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe (1Kor 13,9-10). Jan jest wielki i z przeczuciem powiedział: Oto baranek Boży (J 1,29), ale ta wielkość, porównana z chwałą, która miała się objawić tym, którzy okażą się jej godni, jest jedynie niewielkim przedsmakiem. Innymi słowy, wszelkie rzeczy wielkie i godne podziwu na ziemi, porównane ze szczęśliwością w niebie, okazują się małe i nic nieznaczące… Jan został uznany za godnego wielkich darów na ziemi: proroctwa, kapłaństwa (por. Łk 1,5) i sprawiedliwości… Jan jest wększy od Mojżesza i proroków, ale stare Prawo potrzebuje Nowego Testamentu, ponieważ ten największy z proroków powiedział do Pana: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie (Mt 3,14). Jan jest także wielki, ponieważ jego poczęcie zostało zwiastowane przez anioła, jego narodzenie było otoczone cudami i ponieważ ogłosił Tego, który daje życie, ponieważ chrzcił na odpuszczenie grzechów… Mojżesz poprowadził lud aż do Jordanu i Prawo poprowadziło rodzaj ludzki aż do chrztu Jana. Ale jeśli spośród ludzi żaden nie jest większy od Jana, prekursora Pańskiego, o ileż więksi będą ci, którym nasz Pan umył stopy i na których tchnął swego Ducha? (J 13,4; 20,22).

Św. Efrem (ok. 306-373)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 17 Grudzień 2021, 08:56:07
17 grudnia.

Pismo święte Starego i Nowego Testamentu oraz czcigodna Tradycja w sposób coraz bardziej jasny przedstawiają i naocznie niejako ukazują rolę Matki Zbawiciela w ekonomii zbawienia. Księgi Starego Testamentu opisują historię zbawienia, w której powoli przygotowuje się przyjście na świat Chrystusa. Otóż te pradawne dokumenty, jak odczytuje się je w Kościele i jak w świetle późniejszego, pełnego objawienia się je rozumie, ujawniają z biegiem czasu coraz jaśniej postać niewiasty, Matki Odkupiciela. Zarysowuje się Ona w tym świetle proroczo już w obietnicy danej pierwszym rodzicom, upadłym w grzech, a mówiącej o zwycięstwie nad wężem (por. Rdz 3,15). Podobnie jest to ta Dziewica, która pocznie i zrodzi Syna, którego imię będzie Emanuel (por. Iz 7,14, por. Mich 5,2-3, Mt 1,22-23). Ona to zajmuje pierwsze miejsce wśród pokornych i ubogich Pana, którzy z ufnością oczekują od Niego zbawienia i dostępują go. Wraz z Nią, wreszcie, wzniosłą Córą Syjonu, po długim oczekiwaniu spełnienia obietnicy, przychodzi pełnia czasu i nastaje nowa ekonomia zbawienia, kiedy to Syn Boży przyjął z Niej naturę ludzką, aby przez tajemnice ciała swego uwolnić człowieka od grzechu.

Sobór Watykański II
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 18 Grudzień 2021, 11:55:18
18 grudnia.

Józef trzymał w ramionach Syna Ojca niebieskiego jak noworodka, i służył Mu jak swemu Bogu. Znajdował w tym przyjemność jakby w dobroci samej; i czcił Go, on, wcielona sprawiedliwość (Mt 1,19). Wielki był jego niepokój! Jakże jest mi dane mieć w Tobie syna który jesteś Synem Najwyższego? Uniosłem się przeciw Twej matce i zamierzałem ją oddalić. Nie wiedziałam, że w Jej łonie był wielki skarb, który uczynił mnie bogatym w moim ubóstwie. Król Dawid wyłonił się spośród moich przodków i założył koronę. Jak wielkie jest ubóstwo do którego doszedłem! Zamiast byś królem, jestem robotnikiem; ale przytrafiła mi się korona skoro spoczywa na moim sercu Pan wszelkich koron.

Św. Efrem (ok. 306-373)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 19 Grudzień 2021, 11:14:36
19 grudnia.

To normalne, że ci wszyscy, którzy chcą, żeby im wierzono, dają powody do wiary. To dlatego anioł […] zwiastował Maryi, dziewicy, że kobieta niepłodna i w podeszłym wieku staje się matką, ukazując w ten sposób, iż Bóg może zrobić wszystko, co Mu się podoba. Jak tylko Maryja dowiedziała się o tym, ruszyła w góry – nie z powodu braku wiary w proroctwo ani z niepewności do to tej wieści, ani nie ze względu na wątpliwość […], ale w weselu swego pragnienia, aby wypełnić obowiązek religijny, w pośpiechu radości. Odtąd napełniona Bogiem, jakże by nie mogła się wznieść w pośpiechu w stronę wysokości? Powolne rozumowanie jest obce łasce Ducha Świętego. Aż dotąd Maryja żyła sama, z dala od zewnętrznego świata: nie zatrzymała jej powściągliwość w publicznym podróżowaniu ani strome zbocza gór, aby mogła zrealizować swój zamiar, ani długa droga oddawanej przysługi. Ta dziewica śpieszy się w góry, dziewica, która myśli o przysłudze i zapomina o trudach; miłość jest jej siłą […]; opuszcza swój dom i wyrusza […]. Dowiedzieliście się o delikatności Maryi; dowiedzcie się także o jej pokorze. Młodsza idzie w stronę starszej […]; co jest nadrzędne, idzie do podrzędnego: Maryja do Elżbiety, Chrystus do Jana, jak później Pan przyjdzie dać się ochrzcić Janowi, aby uświęcić chrzest. I natychmiast objawiają się dobrodziejstwa przybycia Maryi i obecności Pana, ponieważ gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę […]. Dwie kobiety rozmawiają o łasce, którą otrzymały; dwoje dzieci wypełnia tę łaskę i pociąga ich matki do tej tajemnicy miłosierdzia.

Św. Ambroży (ok. 340-397)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 20 Grudzień 2021, 08:14:26
20 grudnia.

Ofiarowanie siebie powinno nieustannie wypływać z duszy jako najdoskonalszy wyraz miłości i jako nieustanne pobudzanie do miłosierdzia Bożego; dzięki niemu dusza oddycha i dąży do miłości, oczyszcza się i jednoczy ze swoim Bogiem. […] Dziewica Maryja, ponieważ była napełniona łaską przez Ducha Świętego i zagubiona w prostym świetle Boga, wszelkie siły witalne kierowała spokojnie w stronę realizacji woli Bożej. Pojawia się archanioł Gabriel i wita ją. Przez chwilę Dziewica była zaniepokojona tą obecnością i tym uwielbieniem. Ale jej wyostrzony duchowy zmysł szybko rozpoznał nadprzyrodzony charakter jej posłańca. […] Maryja zrozumiała: anioł zaproponował Jej, by rzeczywiście stała się matka Mesjasza. Nie myślała o tym, bo nie była świadoma swej prawdziwej natury. Prostota jej łaski przesłaniała jej bezmiar. Znała tylko Boga i Jego wolę. W obliczu tych perspektyw, które nagle się przed nią otworzyły, zadała tylko jedno pytanie, bo zastanawiała się nad swoim dziewictwem: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Zapewniona przez anioła, który odpowiada: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię, Dziewica Maryja, bez wahania, nie prosząc o kilka dni na zastanowienie się i naradę, ani nawet o kilka chwil na przygotowanie się, przystępuje, dla siebie i dla całej ludzkości, do najwznioślejszej i najstraszliwszej z umów: do zjednoczenia w Jej łonie człowieczeństwa z Bóstwem, do Kalwarii i do tajemnicy Kościoła. A Słowo stało się ciałem dzięki Fiat Dziewicy, które gotowość do całkowitej i wieczystej ofiary od zarania przygotowało w Jej poddanej i łagodnej duszy. W naszych duszach także dar z siebie wzbudza boskie panowanie i przygotowuje nas do obfitego Fiat.

Bł. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus (1894-1967) karmelita
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 21 Grudzień 2021, 09:39:10
21grudnia.

Najświętsza Dziewica pozwoli ci uczestniczyć w swej wierze, która za Jej ziemskiego życia była większa niż wiara wszystkich patriarchów, proroków, apostołów i świętych […]
     Im więcej zatem względów zaskarbisz sobie u tej dostojnej Władczyni i wiernej Dziewicy, tym więcej w twym postępowaniu będzie czystej wiary: wiary czystej, co sprawi, że nie będziesz się troszczył o to, co zmysłowe i nadzwyczajne; wiary żywej i ożywianej miłością, dzięki której jedyną pobudką twych czynów będzie czysta miłość; wiary silnej i niewzruszonej jak skała, dzięki której pozostaniesz niezachwiany i niezłomny wśród życiowych burz i zamętu; wiary czynnej i przenikliwej, która jak tajemnicza przepustka da ci dostęp do wszelkich tajemnic Jezusa Chrystusa, do celów ostatecznych człowieka, i do Serca Boga; wiary mężnej, dzięki której bez wahania podejmiesz i doprowadzisz do końca wielkie dzieła dla Boga i dla zbawienia dusz; wiary, co będzie dla ciebie płonącą pochodnią, życiem Bożym, ukrytym skarbem boskiej Mądrości i przepotężną bronią, którą posługiwać się będziesz, by oświecać tych, co są w ciemnościach i w cieniu śmierci; by rozpalać tych, którzy są letni i potrzebują rozżarzonego złota miłości; by dawać życie tym, co umarli przez grzech; by łagodnym a silnym słowem wzruszać serca z kamienia i obalać cedry Libanu; wreszcie, by odeprzeć szatana i wszystkich nieprzyjaciół zbawienia.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673-1716)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 22 Grudzień 2021, 09:10:48
22 grudnia.

Pierwotnym sensem tych słów jest z pewnością uznanie darów, którymi ją specjalnie obdarzył Bóg, ją – Maryję; ale następnie przypomina ona dobra powszechne, którymi Bóg nieustannie obdarza rodzaj ludzki. Dusza wielbi Pana kiedy poświęca wszystkie swoje moce wewnętrzne na chwalenie i służenie Bogu; kiedy, poddając się nakazom boskim, pokazuje, że nie traci z oczu Jego mocy i majestatu. Duch raduje się w Bogu, swoim Zbawcy, kiedy pokłada wszelką swą radość w przypominanie sobie o Stworzycielu, od którego ma nadzieję na zbawienie wieczne. Te słowa bez wątpienia wyrażają dokładnie to, co myślą wszyscy święci, ale wypadało w sposób szczególny, aby zostały wypowiedziane przez błogosławioną Matkę Bożą, która, obdarzona szczególnym przywilejem, płonęła duchową miłością do Tego, którego poczęła w swoim ciele rozradowana. Zaiste, miała powód, bardziej niż inni święci, radować się w Jezusie – swoim Zbawcy, bo uznając w Nim przedwiecznego sprawcę naszego zbawienia, wiedziała, że narodzi się On w jej ciele, będąc rzeczywiście w jednej i tej samej osobie Jej Synem i Jej Panem. To dlatego jest to znakomity i zbawczy zwyczaj w Świętym Kościele, żeby śpiewać codziennie, w czasie nieszporów, pieśń Maryi. Można z tego oczekiwać, że dusze wiernych, tak często wspominając wcielenie Pana, zapłoną żywszym zapałem, a częste wspomnienie przykładu Jego świętej Matki utwierdzi ich w cnocie. A dobrze jest w tej chwili, w czasie nieszporów, śpiewać tę pieśń, bo nasze dusza, zmęczona dniem i rozpraszana przez różne myśli, potrzebuje odnaleźć niepodzielność swojej uwagi, kiedy zbliża się godzina spoczynku.

Św. Beda Czcigodny (ok. 673-735)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 23 Grudzień 2021, 08:55:31
23 grudnia.

Przez swoje narodziny, święty Jan zakończył ciszę Zachariasza: odtąd nie mógł zamilknąć ten, który spłodził Głos wołającego na pustyni (Mt 3,3) i zwiastujący naprzód przyjście Chrystusa. Ale jak niedowierzanie o nim związało najpierw język ojca, tak jego pojawienie się dało mu nową wolność; w ten sposób był zapowiedziany, a potem poczęty Głos Słowa, Prekursor Jasności, który wstawia się za naszymi duszami. W tym dniu Głos Słowa rozwiązuje głos ojcowski, związany brakiem wiary; objawia płodność Kościoła, odwracając niepłodność matki. Przed światłem podąża świecznik, oto odblask Słońca sprawiedliwości (Ml 3,20), promień, który zwiastuje Jego przyjście na powszechną odnowę i zbawienie naszych dusz. Oto zbliża się, z niepłodnego łona, Posłaniec Słowa Bożego, który sam miał narodzić się z dziewiczego łona, największy z wszystkich synów niewiast (Mt 11,11), Prorok, który nie ma sobie równych; ponieważ wszystkie sprawy boże muszą mieć swój cudowny początek, czy to w płodności wieku starczego (Łk 1,7), czy też w poczęciu bez nasienia. Boże, który czynisz cuda dla naszego zbawienia, chwała Tobie... Apostole powszechny, przedmiocie zwiastowania Gabriela (Łk 1,36), potomku Niepłodnej i najpiękniejsza ozdobo pustyni, bliski przyjacielu Oblubieńca (J 3,29), proroku godny pochwały, proś Chrystusa o zmiłowanie nad naszymi duszami.

Liturgia bizantyjska
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 24 Grudzień 2021, 00:10:17
24 grudnia .

 Widziałam jaśniejącą gwiazdę, która wskazywała mi kolebkę Króla. I w spokojnej, tajemniczej nocy, zdawała się kierować w moją stronę. Później usłyszałam, oczarowana, Głos Anioła, który mówił: Módl się, to w twojej duszy, dokonuje się tajemnica. Jezus, Chwała Ojca, W ciebie się wcielił. Z Dziewicą Maryją, Obejmij twego umiłowanego. On jest twój.

Św. Elżbieta od Św. Trójcy (1880-1906)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 26 Grudzień 2021, 11:28:54
25 grudnia.

Słuchajcie, pastuszkowie, dźwięku trąb… Słowo zostało zrodzone, Bóg ukazał się światu! A wy, królewscy synowie, wejdźcie do radości Matki Boga (por. Ps 45,10). Ludzie, powtarzajmy: Błogosławiony bądź nasz nowonarodzony Boże, chwała Tobie!        Maryja Panna, która nie znała męża (Łk 1,34), wydała na świat radość i ustał smutek przodków. Dzisiaj został zrodzony Przedwieczny – Ten, którego świat nie mógł zatrzymać przed przyjściem na świat. Dzisiaj, radość ukazała się ludziom, dzisiaj błąd został wrzucony w otchłań. Ludzie, powtarzajmy: Błogosławiony bądź nasz nowonarodzony Boże, chwała Tobie!        Pastuszkowie…, śpiewajcie Panu, który narodził się w Betlejem…, Temu, który odkupił świat. Oto przekleństwo Ewy zostało złamane, dzięki Temu, który narodził się z Dziewicy…Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem (Ps 47,2), łączcie się w chóry z aniołami. Pan został zrodzony z Dziewicy Maryi, aby "podtrzymać wszystkich, którzy padają, i podnieść wszystkich zgnębionych" (Ps 145,14), tych, którzy wołają z wiarą: Błogosławiony bądź nasz nowonarodzony Boże, chwała Tobie!        Twórca Prawa stał się człowiekiem pod Prawem (Ga 4,4), Odwieczny Syn został zrodzony z Dziewicy, Stwórca świata położony w żłóbku. Ten, którego Ojciec począł na wieki bez matki w niebie, zrodzony został z Dziewicy bez ojca na ziemi. Ludzie, powtarzajmy: Błogosławiony bądź nasz nowonarodzony Boże, chwała Tobie!        Prawdziwie, radość pochodzi z tych narodzin w stajence. Dzisiaj łączą się chóry anielskie, wszystkie narody sławią Niepokalanie Poczętą Dziewicę, a nasz praojciec Adam tańczy z radości, gdyż dzisiaj zrodzony został Zbawiciel. Ludzie, powtarzajmy: Błogosławiony bądź nasz nowonarodzony Boże, chwała Tobie!

Św. Roman Pieśniarz
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 26 Grudzień 2021, 11:29:07
26 grudnia.

 Mówiąc Józefowi: Nie bój się przyjąć twojej żony Maryi (Mt 1,20), anioł nie mylił się […]. Miano żony nie było próżne ani kłamliwe, ponieważ ta Dziewica uszczęśliwiała swego męża, w sposób tym bardziej doskonały i godny podziwu, że została matką bez udziału tego męża, płodna bez niego, ale wierna z nim. To ze względu na to autentyczne małżeństwo zasłużyli na nazwę rodziców Chrystusa – nie tylko Ona jako Jego matka, ale także on jako Jego ojciec – mąż Jego matki, ojciec i mąż według ducha, a nie ciała. On – duchem, Ona – w ciele, ale są oboje rodzicami Jego pokory, a nie szlachectwa, Jego słabości, a nie boskości. Przeczytajcie Ewangelię, która nie kłamie: Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». On, pragnąc pokazać, że poza nimi ma Ojca, który Go zrodził bez matki, odpowiedział im: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?. A żeby nie myślano, iż swoją mową odrzuca rodziców, ewangelista dorzuca: Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany […]. Dlaczego poddawał się tym, którzy byli tak nieznaczni wobec Jego boskiej natury? Ponieważ ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi (Flp 2,7), według której oni byli Jego rodzicami. Gdyby nie byli zjednoczeni prawdziwym węzłem małżeńskim, choć bez współżycia cielesnego, nie mogliby stać się rodzicami tej postaci sługi. Zbadajmy genealogię Chrystusa, począwszy od Józefa: mąż w czystości, jest ojcem w podobny sposób […]. Czy nie zrodził, spytacie, Jezusa w sposób naturalny? Ale Maryja, czy poczęła Go w sposób naturalny? To Duch Święty działał, i działał za nich oboje. Ponieważ Józef, mówi nam Mateusz (1,19), był człowiekiem sprawiedliwym. Mąż i żona, oboje sprawiedliwi. Duch Święty spoczął w ich wspólnej sprawiedliwości i dał obojgu syna.

Św. Augustyn (354 - 430)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 27 Grudzień 2021, 09:16:14
27 grudnia.

W stosunku do łaski, która sprawiała, że Jezus go kochał i która pozwoliła mu spoczywać na piersi Jezusa w Wieczerniku (J 13,23), Jan otrzymał w obfitości [dary Ducha] rozum i mądrość (Iz 11,2) – rozum, aby zrozumieć Pisma i mądrość, żeby zredagować własne księgi z godną podziwu sztuką. Prawdę mówiąc, nie otrzymał tego daru od chwili, kiedy spoczął na piersi Pana, nawet jeśli potem mógł czerpać z tego serca w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i wiedzy (Kol 2,3). Kiedy mówi, że wchodząc do grobu ujrzał i uwierzył, to uznaje, że nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że Jezus ma powstać z martwych (J 20,9). Jak inni apostołowie, Jan otrzymał swoją pełną miarę w czasie, gdy Święty Duch przybył [w chwili Zesłania], kiedy łaska została dana każdemu według miary daru Chrystusowego (Ef 4,7)… Pan Jezus umiłował tego ucznia, bardziej niż innych… i otworzył mu sekrety nieba…, aby uczynić z niego pisarza głębokiej tajemnicy, której człowiek nie potrafi sam wypowiedzieć: tajemnicy Słowa Bożego, słowa, które stało się ciałem. To jest owocem tej miłości. Ale, nawet jeśli kochał go, to nie jemu Jezus powiedział: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój (Mt 16,18)… Kochając wszystkich swoich uczniów, a szczególnie Piotra, miłością umysłu i duszy, nasz Pan ukochał Jana miłością serca… W szyku apostolatu Szymon Piotr otrzymał pierwsze miejsce i klucze królestwa niebieskiego (Mt 16,19); Jan zaś otrzymał inne dziedzictwo: ducha rozumu, wesele i wieniec uniesienia (Syr 15,6).

Rupert z Deutz (ok. 1075-1130)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 28 Grudzień 2021, 09:14:53
28 grudnia.

Dlaczego Herodzie boisz się wiadomości o narodzeniu nowego króla? Nie przyszedł, aby odebrać ci tron, ale aby zwyciężać duchy. Ty jednak nie rozumiesz tego – zostaje ci strach i wściekłość. Aby zgładzić to jedno dziecko, którego szukasz, stajesz się krwawym mordercą tak wielu niewinnych. Ani miłość płaczących matek, ani żałoba ojców opłakujących swoich synów, ani nawet krzyki i jęki dzieci nie powstrzymały cię. Zabijasz ciała niewinnych, ponieważ w sercu zabija cię strach. I wydaje ci się, że osiągniesz to, co chciałeś – będziesz mógł długo żyć, jednakże tak naprawdę to sam pragniesz zabić życie. Życie będące źródłem łaski – jednocześnie tak małe i wielkie, które śpi w żłóbku, potrząsnęło twoim tronem. Ono chce wypełnić swój zamiar przez ciebie, ale bez twojej wiedzy. Przyjmuje dzieci swych nieprzyjaciół i adoptuje je.       Te niemowlęta umierają dla Chrystusa, nie będąc tego świadomymi; ich rodzice opłakują śmierć męczenników. Mimo że nie umieją jeszcze mówić, Chrystus sprawił, że mogli już stać się jego świadkami. Tak właśnie rządzi nasz Król. Uwalnia i daje ocalenie. Ty jednak Herodzie, zlekceważyłeś to wszystko, zostaje ci więc strach i wściekłość. Kiedy twoja złość obraca się przeciwko niemowlętom, wypełniasz zamiary Pana, nawet nie wiedząc o tym.       Jakże wielka jest Jego łaska! Dzięki jakim zasługom te dzieci osiągnęły zwycięstwo? Nie umiały mówić, a jednak już wyznały Chrystusa w swoim życiu. Ich ciała niezdolne były do walki, mimo to otrzymały one palmę zwycięstwa.

Św. Quodvultdeus
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 29 Grudzień 2021, 08:37:03
29 grudnia.

 I gdy ujrzeli synowie Chaldei na rękach Dziewicy Tego, co ludzi stworzył swą ręką, rozpoznali w Nim Pana, choć przyjął na się postać sługi (Flp 2,7). Skwapliwe uczcili Go swymi darami, a Błogosławionej wołali: Witaj, Matko Gwiazdy niezachodzącej, Witaj, promieniu dnia mistycznego, Witaj, gasząca zarzewie fałszu, Witaj, oświęcająca wyznawców Trójcy Świętej. Witaj, przez którą tyran nieludzki wygnany ze swojego władztwa, Witaj, ukazująca Chrystusa – Pana, ludzi Przyjaciela (Mdr 1,6), Witaj, wyzwalająca od pogańskiego bałwochwalstwa, Witaj, ocalająca od brudnych uczynków. Witaj, kładąca kres pogańskiej czci ognia, Witaj, tłumiąca płomień namiętności, Witaj, przewodniczko wierzących po drodze mądrości, Witaj, radości wszech ludzkich pokoleń. Witaj, Oblubienico Dziewicza. Lepszego pragnąc świata i odejścia w wieczność chciał Symeon opuścić ziemi tej marność. I wtedy dałeś mu się dzieckiem, lecz on rozpoznał pełnię Boga w Tobie, podziwiał mądrość Twoją niewymowną i wołał: Alleluja, Alleluja, alleluja! O, Słowo, przebywające w pełni doczesności, Ty nie opuszczasz wieczności swej wcale. Jesteś wśród nas nieograniczone. Albowiem Boskie ku nam zejście Nie było tylko zmianą miejsca – te narodziny z Dziewicy, co Boga pełna słucha naszych głosów: Witaj, Ty, co ograniczasz Nieograniczonego Witaj, bramo wzniosłej tajemnicy, Witaj, nowino sprzeciw budząca niewiernych, Witaj, chwało nieobalona wierzących. Witaj, tronie najświętszy Tego, co jest nad Cherbury, Witaj, mieszkanie wzniosłe Tego, co ponad Serafy, Witaj, która jednoczysz, co niepojednane, Witaj, która dziewiczość łączysz z macierzyństwem. Witaj, przez którą przestępstwo się gładzi, Witaj, przez którą raj nam się otwiera, Witaj, kluczu królestwa Chrystusa, Witaj, nadziejo szczęśliwej wieczności. Witaj, Oblubienico Dziewicza. Podziwiali aniołowie wielkie dzieło Twojego wcielenia. Widzieli jak nieprzystępny, Boże, stałeś się przystępnym dla wszystkich człowiekiem. Zamieszkałeś między nami (J 1,18.14), słuchając wołania: Alleluja, Alleluja, alleluja!

Liturgia bizantyjska
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 30 Grudzień 2021, 08:23:45
30 grudnia.

 Spieszmy się więc, bracia, spieszmy się przed kresem, aby przylgnąć do Boga, Stworzyciela wszystkich rzeczy, który dla nas nieszczęsnych zstąpił na ziemię, który skłonił niebiosa i ukrył się przed aniołami, który zamieszkał w łonie świętej Dziewicy, który z Niej przyjął ciało w sposób niewysłowiony, bez zmiany, i który wyszedł na świat dla zbawienia nas wszystkich. Jednakże nasze zbawienie nie jest niczym innym, niż to: – nie, żebym przemawiał sam od siebie, ale to Boże usta objawiły wielkie światło przyszłego wieku – Królestwo niebieskie zstąpiło na ziemię, a raczej wszechwładny Król istot z wysoka i z niskości przyszedł, zechciał stać się taki jak my, abyśmy dziedziczyli Królestwo niebieskie i jednocześnie mieli udział w Jego chwale, i stali się dziedzicami wiecznych dóbr, jakich nikt nigdy nie widział. Dobra te nie są niczym innym – takie jest moje przekonanie, taka jest moja wiara, którą wyznaję – jak Ojcem, Synem i Duchem Świętym, Trójcą Świętą: oto źródło dóbr, oto życie wszystkiego, co istnieje, oto niewymowna radość i zbawienie tych wszystkich, którzy otrzymują coś z Jego niewysłowionego oświecenia i mają świadomość bycia z Nim w jedności. Posłuchaj: jest nazwany Zbawicielem, ponieważ ofiaruje zbawienie wszystkim, których jednoczy. Zbawienie to znaczy uwolnienie ze wszelkiego zła i jednocześnie odnalezienie dobra na zawsze: życia zamiast śmierci, światła zamiast ciemności, a w miejsce poddaństwa żądzom i niegodnym uczynkom – całkowitej wolności dla tych, którzy są zjednoczeni z Chrystusem; Zbawicielem wszelkich bytów. Wtedy posiądą – nigdy nie tracąc – wszelką radość, wesele, błogosławieństwo […] jakich nikt nie pozna, nie zrozumie i nie zobaczy, jeśli nie jest szczerze i gorliwie przywiązany do Chrystusa.

Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 31 Grudzień 2021, 10:52:32
31 grudnia.

Jednym z największych objawień, jakie nasz Pan uczynił nam przez swoje Wcielenie, jest to, że Bóg ma ogromne pragnienie, by jednoczyć się z naszymi duszami, aby być ich błogosławieństwem. Bóg mógłby pozostać przez całą wieczność w płodnej samotności swojej jednej i trójjedynej boskości; nie potrzebuje stworzeń, bo niczego nie brakuje w Nim, który sam jest pełnią Bytu i pierwszą przyczyną wszystkich rzeczy: Nie ma dla mnie dobra poza Tobą (Ps 16,2). Ale skoro w absolutnej i niezmiennej wolności swej suwerennej woli postanowił dać nam siebie, jego pragnienie wypełnienia tej woli jest nieskończone. Niekiedy kusi nas, by wierzyć, że Bóg może być obojętny; że Jego pragnienie przekazania siebie jest niejasne, nieskuteczne; ale są to ludzkie koncepcje, obrazy słabości naszej natury, która zbyt często jest niestabilna i bezsilna. W tym, jak we wszystkim, co dotyka naszego nadnaturalnego życia, powinniśmy pozwolić się prowadzić nie naszej wyobraźni, ale światłu Objawienia. To samego Boga powinniśmy słuchać, kiedy chcemy poznać życie boskie; to w stronę Chrystusa powinniśmy się zwrócić, w stronę umiłowanego Syna, który zawsze jest w łonie Ojca (J 1,18) i który sam objawił nam boskie tajemnice. Co nam mówi? Że tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał (J 3,16). A dlaczego Go dał? Aby stał się naszą sprawiedliwością, naszym odkupieniem i naszą świętością […] Ponieważ Bóg nas kocha, pragnie się nam dać z bezgraniczną miłością i skuteczną wolą.

Bł. Kolumban Marmion (1858-1923)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 01 Styczeń 2022, 15:09:51
1 stycznia.

O Maryjo, Niepokalana Dziewico, Czysty krysztale dla serca mojego, Tyś mocy moja, o silna kotwico, Tyś tarczą i obroną dla serca słabego. O Maryjo, Tyś czysta i niezrównana, Dziewico i Matko zarazem, Tyś piękna jak słońce, niczym nie zmazana, Nic nie pójdzie w porównanie z Twej duszy obrazem. Twa piękność zachwyciła oko Trzykroć Świętego, Że zstąpił z Nieba, opuszczając tron wieczystej stolicy, I przybrał Ciało i Krew z Serca Twego, I przez dziewięć miesięcy tając się w sercu Dziewicy. O Matko, Dziewico, nikt nie pojmie tego, Że Bóg niezmierzony staje się człowiekiem, To tylko motyw miłości niezgłębionego miłosierdzia Swego, Przez Ciebie, Matko – dane nam życie z Nim na wieki. O Maryjo, Matko Dziewico i Bramo niebieska, Przez ciebie przyszło nam zbawienie, Wszelka łaska przez Twoje ręce dla nas tryska, A wierne naśladowanie Ciebie uświęci mniej jedynie. O Maryjo, Dziewico – Lilio najśliczniejsza, Serce Twe dla Jezusa było pierwszym tabernakulum na ziemi, A to dlatego, że pokora Twoja była najgłębsza, I dlatego wyniesiona nad chóry Anielskie i nad Świętymi. O Maryjo, słodka Matko moja, Oddaje Ci duszę, ciało i biedne me serce, Bądź strażniczką życia mego, A szczególnie w śmierci godzinie, w ostatniej walce.

Św. Faustyna Kowalska (1905-1938)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 02 Styczeń 2022, 11:07:36
2 stycznia.

[To wam oznajmiamy] co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce (1J 1,1-3)… Słowo wcielone dało się poznać apostołom na dwa sposoby: najpierw je rozpoznali wzrokiem, jakby otrzymując od Słowa samego poznanie Słowa, a następnie słuchem, otrzymując poznanie Słowa przez świadectwo Jana Chrzciciela. Co do Słowa, to Jan Chrzciciel głosi: oglądaliśmy Jego chwałę… Dla świętego Jana Chryzostoma te słowa są nierozerwalne od poprzedniego wersetu Ewangelii Janowej: Słowo stało się ciałem. Ewangelista chce powiedzieć, że Wcielenie nie tylko daje nam godność dzieci Bożych, ale i możliwość ujrzenia jego chwały. Zaprawdę, oczy słabe i chorych nie mogą same oglądać światła słonecznego – jedynie, kiedy świeci za chmurami. Przed Wcieleniem Słowa rozum ludzki nie mógł patrzeć na światło które oświeca każdego człowieka. Żeby zatem nas nie pozbawiać radości oglądania światła, światłość sama – Słowo Boże – zechciała przybrać ciało, abyśmy mogli ją zobaczyć. Wtedy ludzie spojrzeli ku pustyni i ukazała się im w obłoku chwała Pana (Wj 16,10), to znaczy Słowo Boże w ciele… A święty Augustyn głosi, że żeby zobaczyć Boga, Słowo uzdrowiło oczy ludzkie, czyniąc ze swego ciała zbawcze lekarstwo.To dlatego powiedziawszy: Słowo stało się ciałem, Ewangelista dorzuca: i oglądaliśmy Jego chwałę, jak gdyby lekarstwo zostało położone na nasze oczy, a one natychmiast przejrzały… Tę chwałę Mojżesz chciał zobaczyć, widząc tylko cień i symbol, w przeciwieństwie do apostołów, którzy ujrzeli chwałę w całej swej okazałości.

Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274)
Tytuł: Odp: Kazania
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 03 Styczeń 2022, 08:39:13
3 stycznia.

Jezus jest tym, który wyrósł z pnia Jessego według ciała; pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a także pełnym mocy Synem Bożym według Ducha Świętości (Iz 11,1; Rz 1,3-4). Tak, On jest gałązką, która wyrosła z pnia Jessego, a jednocześnie nie jest gałązką, bowiem pierworodnym wobec każdego stworzenia (Kol 1,15). Nie jest jedynie gałązką – On, Bóg – Słowo, które na początku było u Boga (J 1,1), jednakże Ten, który narodził się z ciała, jest gałązką, która wyrosła z pnia Jessego: pęd wypuścił się z jego korzeni… I spocznie na Nim Duch Pański, duch mądrości i rozumu (Iz 11,2). Duch mądrości nie spoczął na Mojżeszu, duch mądrości nie spoczął na Jozuem, duch mądrości nie spoczął na żadnym proroku, ani na Izajaszu, ani na Jeremiaszu… Przyszedł do Mojżesza, ale po tej wizycie ducha mądrości Mojżeszowi br