(https://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/0a/e3/ca/93/caption.jpg)
We wspaniałej bazylice Mądrości Bożej skończył się właśnie Apodeipnon. W powietrzu unosił się jeszcze zapach kadzidła i zdawało się, że słychać jeszcze ostatnie nuty kończącej nabożeństwo ektenii żarliwej. Biorący w nim udział wierni powoli opuszczali rozświetloną wieloma świecami świątynię, pragnąc zaznać w swych domach spoczynku. Zatrzymał ich jednak donośny głos, którego właściciel niknął w ciemnościach nocy, ale który doskonale dawał się słyszeć w każdym zakątku katedry.
- O Rzymianie! Od dawna Cesarstwo nęka widmo upadku, demon grzechu lenistwa! Wielokroć już byłem cierpliwy wobec niego. Wielokroć mówiłem w swym sercu: poczekaj, nie bądź pochopny, daj innym czas. Czekałem więc na poprawę narodu, dziś już nie umiem! Cesarstwo Rzymian bliskie jest zagłady! Spytacie pewnie, co tak potężnemu królestwu zagrozić by mogło, gdy bronią go liczne armie, a niebiosa okazują swą życzliwość; wszak liczne święte i cudowne relikwie: W tym grodzie strzeżonym przez Boga Święty i Życiodajny Krzyż Pański, który całe Cesarstwo napełnia, w Świętym Mieście Jeruzalem, w Edessie, w Antiochii, w Askalonie, na Cyprze, na Krecie i na Świętej Górze Athos odbierając cześć; dalej Święta Włócznia, którą przebito bok Zbawiciela, jeden z gwoździ, które Go przebiły, Święta Uprząż świętego Równego Apostołom cesarza Konstantyna, w którą wtopion jest kolejny, wreszcie trzeci z gwoździ, którym przybito tablicę z napisem winy w greckim, łacińskim i hebrajskim języku; kolumna, przy której biczowano Zbawiciela i korona z cierni, którą zraniono Jego boską głowę; gąbka, którą go octem pojono, Chusta z Kamulii, część całunu, którym Go owinięto i inne płótna z Jego grobu; szata, maforion i pas Najświętszej Bogurodzicy i Jej cudowne ikony: Blachereńska, Jerozolimska, Życiodajne Źródło, Miłościwa i tyle innych, głowa Świętego Poprzednika Pańskiego Jana Chrzciciela; Bazylika Zmartwychwstania w Jerozolimie, Mandylion w Edessie i tyle innych świętych relikwii i ikon. Jednak na nic największe świętości, gdy modlą się przed nimi niekajający się grzesznicy! Wszak Arka Przymierza była w Świątyni Pańskiej w Jerozolimie, a ta i tak upadła i była zburzona przez króla babilońskiego Nabuchodonozora z powodu grzechów żydowskich. Cesarstwo Rzymian bliskie jest zagłady przez nasz grzech; żaden z nas nie jest bez winy. Jeno Wielki Mistrz nieustannie wypełniał swoje obowiązki w sposób wzorowy, lecz i to za mało, gdy ojczyzna upada! Nie starczy już czynić tego, co jest naszą powinnością, trzeba, aby gorliwością ozdobić swe czyny. My zaś słudzy nieużyteczni jesteśmy: nawet tego, co winniśmy wykonać, nie wykonaliśmy! Równy Apostołom Autokrator i Basileus rzadko czyni cokolwiek w Cesarstwie, a obiecanych terminów nie dotrzymuje, Król Jerozolimski i domestikos nie dba ani o ekonomię, ani o swoje królestwo, biskup z rzadka jedynie się pojawia w swej biskupiej stolicy, a jeszcze rzadziej służy Boską Liturgię. Mówiłem sobie: bądź cierpliwy, wszak sameś nie lepszy. Mam w oku belkę; ale każdy z nas ma taką samą! Nie mogę więc dalej milczeć, a jeżeli zamilknę, kamienie wołać będą. Cóż jednak mam czynić? Wszak za bardzo miłuję ten kraj, by go opuścić w geście protestu. Cóż mam czynić, ludu Nowego Rzymu?