Królestwo Jerozolimy
Życie codzienne => Co Słychać za Granicą => Wątek zaczęty przez: Gagik Bagratyda w 07 Grudzień 2020, 13:55:10
-
Wcześniej pisali tylko o unickiej prasie, a teraz to: https://www.uniapanstw.pl/media/41 (https://www.uniapanstw.pl/media/41). I co się dziwić, że mieszkańcy Synopy niechętni unii, jak unici nawet własną pogańską wyrocznię mają... ;D
-
ale co to jest ?
Organizacja poza państwowa
nowe państwo
-
Unia Niepodległych Państw (nazwa kojarzy mi się ze Wspólnotą Niepodległych Państw - https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3lnota_Niepodleg%C5%82ych_Pa%C5%84stw (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3lnota_Niepodleg%C5%82ych_Pa%C5%84stw)) to unia Teutonii, Sclavinii i Baridasu, które odłączyły się od Sarmacji i funkcjonują na wspólnym forum. Teoretycznie do Unii należy też Dreamland, ale w praktyce używa własnego forum. Często używa się przymiotnika "unicki" w odniesieniu do UNP, co mnie nieco denerwuje, gdyż w realu przymiotnik ten dotyczy wyłącznie unitów, tj schizmatyckich Kościołów, które w wyniku unii kościelnych (np. unii brzeskiej) dołączyły do Kościoła katolickiego.
-
(nazwa kojarzy mi się ze Wspólnotą Niepodległych Państw - https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3lnota_Niepodleg%C5%82ych_Pa%C5%84stw (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3lnota_Niepodleg%C5%82ych_Pa%C5%84stw))
Mi też. Od razu przypomniała mi się jedna z ostatnich lekcji wosu. :D Żeby były lepsze konotacje (polityczne) to powinni chyba użyć formy- "unijny"
-
Tak było by poprawniej, ale "polska język, trudna język". ;) A co do konotacji politycznych, to w Dreamlandzie było chyba sporo uniosceptyków, ale ostatecznie przeważyła decyzja, że wchodzą do UNP. Opór był chyba na tyle silne, że do dziś nie przeprowadzili się na wspólne forum.
-
Patrząc na statystyki ISM, państwa Unii mają się nie za dobrze. Teutonia przez ostatnie 30 dni napisała tylko o 8 postów więcej niż my, a przecież należymy do mniej aktywnych mikronacji. Natomiast Sclavinia i Baridas pozostają za nami, zaś Dreamland nadal nie dołączył do wspólnego forum. Oczywiście, liczba postów to nie wszystko, ale w porównaniu z Sarmacją, którą ta secesja miała wstrząsnąć, te wyniki prezentują się mniej niż skromnie.
-
U nas początkowo też nie było dobrze, więc narazie powstrzymam się od sądów.
-
Taak... Tylko, że my od początku byliśmy jedną z mniejszych mikronacji i nigdy nie pretendowaliśmy do elitarnego grona przodowników i zbawców mikroświata (https://forum.dreamland.net.pl/viewtopic.php?f=24&t=11640 (https://forum.dreamland.net.pl/viewtopic.php?f=24&t=11640)) Poza tym my jesteśmy osadzeni na zwykłym darmowym forum, bez żadnych "fajerwerków", zaś system informatyczny Unii należy, o ile mi wiadomo, do dobrze rozwiniętych, działa prasa na dość wysokim poziomie, podejmowane są ciekawe inicjatywy, działają różne instytucje. A mimo to z aktywnością jest kiepsko, na poziomie tak słabo rozwiniętych państw, jak nasze. Taka Brodria, "odgrzewana" już po raz n-ty i licząca, o ile się nie mylę, dwa czy trzy razy mniej obywateli, jest niemal dwa razy bardziej aktywna (w skali miesiąca). Krótko mówiąc - niewypał. UNP ma wielki potencjał, ale nawet potraktowana jako jedno państwo (nie liczę tu Dreamlandu, ponieważ do Unii należy głównie na papierze) wykazuje jedynie średnią aktywność. Nie daję złamanego follisa za to, że wszystkie państwa członkowskie UNP przetrwają najbliższy rok.
-
Jak wszyscy wiem z aktywnością jest różnie, raz jest raz jej nie ma.
Wydaje mi się, że Panowie się jeszcze podniosą.
Mam sporo przykładów, gdzie Państwa upadała i się podnosiły. np. MAW
-
A tutaj sceptyczne spojrzenie z samej UNP: https://www.uniapanstw.pl/media/47 (https://www.uniapanstw.pl/media/47)
-
Sarmacja wyemituje swój pierwszy znaczek w ramach ŚZF (https://szf.leocja.org/znaczek.php?id=41 (https://szf.leocja.org/znaczek.php?id=41)). Jest to nie tylko znaczek, ale i chwyt propagandowy, bowiem przedstawia tereny sporne pomiędzy Sarmacją a Sclavinią jako część Sarmacji. Sarmaci działają tak, jakby te tereny nadal stanowiły część ich państwa, czego oczywiście nie uznają Sclavińczycy. Nie ma większego znaczenia, do kogo te tereny należą de iure, gdyż i tak nawet mając niezbite argumenty, jedna strona nie przekona drugiej do swojej racji. W realu istnieje coś takiego, jak stan de facto, niestety w mikroświecie nie da się w ten sposób rozwiązać konfliktów terytorialnych.
EDIT: To nie pierwsze wykorzystanie znaczka jako chwytu w tym sporze: znaczek "Unia Niepodległych Państw" (https://szf.leocja.org/znaczek.php?id=15 (https://szf.leocja.org/znaczek.php?id=15)) ukazuje te ziemie jako część UNP.
-
gdyż i tak nawet mając niezbite argumenty, jedna strona nie przekona drugiej do swojej racji
Bardzo celne podsumowanie sytuacji 8)
-
W czasie ostatnich kilku dni doszło do sporu pomiędzy Dreamlandczykami a Teutończykami i dyskusji na temat obecności Królestwa Dreamlandu w tym, co zowią Unią Niepodległych Państw. Przyczyniło się tego niego nieodpowiednie zachowanie pewnych wysoko postawionych osób, a bezpośrednią przyczynę stanowiło przeniesienie obrad dreamlandzkiego parlamentu z forum unijnego na własne, ale największe znaczenie miała narastająca ogólna frustracja niepowodzeniem projektu zwanego Unią Niepodległych Państw. Aktywność w żadnym z państw członkowskich nie zachwyca, Baridas jest właściwie martwy, zaś Sclavinia, choć dzielnie podtrzymywana przy życiu przez Ludwika Tomovicia, nie odgrywa już znaczącej roli. Teutonia, mimo również niewielkiej aktywności, zdecydowanie odgrywa rolę lidera; zresztą od początku była głównym animatorem całego przedsięwzięcia. Natomiast w Dreamlandzie entuzjazm dla wejścia do Unii nigdy nie był zbyt wielki, a ostatnio osłabł jeszcze bardziej. Teutonia oskarża Dreamland o dezintegrację miast integracji, do której się zobowiązywał, zaś Dreamland zarzuca Teutonii wtykanie nosa w nie swoje sprawy.
Na pozór nie powinno nas to interesować, bo dotyczy to krajów oddalonych od naszego, z którymi nie łączą nas bliskie relacje. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że Teutonia postrzega siebie (ale jedynie implicite!) jako swego rodzaju zwierzchnika państw Unii, mimo, że teoretycznie wiąże ona Niepodległe Państwa (nasze grudniowe skojarzenia z WNP wydają się być jak najbardziej na miejscu). Wprawdzie tytuł cesarza, którym posługuje się władczyni tego kraju, teoretycznie nie oznacza władzy nad innymi państwami, niemniej jednak sugeruje on wyższą pozycję niż ta, którą posiadają królestwa. Warto więc strzec tego tytułu, by nie stracił on znaczenia ani nie dostał się w nieodpowiednie ręce.
Dodać można jeszcze, że takie konflikty i los, jaki spotyka większość mikronacyjnych federacyj, jest dla nas przestrogą, by podczas zacieśniania relacji międzypaństwowych w niczym nie ograniczać swej suwerenności.
-
Ma Czcigodny rację.
Jednak jesli ja miałbym coś powiedzieć, to to że byłem entuzjastą tego projektu, ale i zarazem pesymistycznie do niego nastawiony.
Na forum UNP, bawiłem sie i pisałem, miałem dobre reakcje z ludźmi, choć nie wszystkimi, zaś na forum sarmacji, zachowywałem względną neutralność.
Po jakimś czasie nasze (UNP - Ja) relacje sie pogorszyły i stanąłem po stronie sarmacji, wchodząc w ten spór. "Wsadziłem palec między drzwi i nieco go zgniotłem." Teraz postrzegany jestem jako oponent, zazdrośnik, rywal, antagonista itd, dla UNP. Choć minęło już trochę czasu od publicznych ataków na moją osobę oraz mój ród to nadal czuje niechęć do niektórych osób z UNP. Sytuacja w której maja problemy trochę mnie uradowała. Przynajmniej będą pilnować siebie a nie zajmować się mną i moim rodem. :)
-
A więc teutoński zakon rycerski jednak zaczął (https://forum.uniapanstw.pl/post/6995) w końcu działać. :D
-
A więc teutoński zakon rycerski jednak zaczął (https://forum.uniapanstw.pl/post/6995) w końcu działać. :D
Jeno świecki, jak się zdaje?
A przynajmniej, chyba nie chrześcijański?
-
Tak, jest niezwiązany z żadną religią i "poświęcony Cesarzowej Joannie Izabeli" (stąd nazwa). Niemniej pojęcie "świeckiego zakonu" zawsze mnie śmieszy, o ile nie oznacza tercjarzy, podobnie jak sama idea zakonu niezwiązanego z żadną wiarą (choć ten w sumie związany jest z wiarą we władczynię Teutonii). Dobrze, że siostry joannitki przynajmniej śluby czystości składają, to może nie będą żyć zupełnie po pogańsku. :))
-
Tak, jest niezwiązany z żadną religią i "poświęcony Cesarzowej Joannie Izabeli" (stąd nazwa). Niemniej pojęcie "świeckiego zakonu" zawsze mnie śmieszy, o ile nie oznacza tercjarzy, podobnie jak sama idea zakonu niezwiązanego z żadną wiarą (choć ten w sumie związany jest z wiarą we władczynię Teutonii). Dobrze, że siostry joannitki przynajmniej śluby czystości składają, to może nie będą żyć zupełnie po pogańsku. :))
Ano, rozumiem. :)
Istotnie, zakon świecki winien oznaczać albo tercjarzy, albo zakon rycerski złożony m.in. z rycerzy i dam świeckich, prawda?
-
Teraz przyszło mi do głowy, że właściwie to ordery są takimi świeckimi zakonami, często niezwiązanymi z żadną wiarą. Zresztą niektóre zakony rycerskie zostały później przekształcone w odznaczenia, albo od początku działały bardziej jak ordery.
-
Teraz przyszło mi do głowy, że właściwie to ordery są takimi świeckimi zakonami, często niezwiązanymi z żadną wiarą.
Tak, prawda.
W każdym razie, możliwe, że ordery dawniej miały nieraz większy związek z religią? Czy nie zawsze?
Zresztą niektóre zakony rycerskie zostały później przekształcone w odznaczenia, albo od początku działały bardziej jak ordery.
A jakie zakony rycerskie działały jak ordery? Albo zostały przekształcone w odznaczenia?
No, w zasadzie, jak teraz spojrzałem, elementem stroju np. Bożogrobców jest właśnie order. I Joannitów także.
W zasadzie, ordery i zakony nieraz to kwestie bliskie, jeśli chodzi o zakony rycerskie.
-
Teraz przyszło mi do głowy, że właściwie to ordery są takimi świeckimi zakonami, często niezwiązanymi z żadną wiarą.
Tak, prawda.
W każdym razie, możliwe, że ordery dawniej miały nieraz większy związek z religią? Czy nie zawsze?
Jedne większy, inne mniejszy. Wydaje mi się, że były ordery nadawany wyłącznie katolikom (albo wyłącznie protestantom); inne nawiązują do religii przez nazwę - np. Order św. Stanisława czy Order św. Olafa.
Zresztą niektóre zakony rycerskie zostały później przekształcone w odznaczenia, albo od początku działały bardziej jak ordery.
A jakie zakony rycerskie działały jak ordery? Albo zostały przekształcone w odznaczenia?
Zakon Smoka miał charakter zbliżony do orderu. W odznaczenia przekształcono portugalskie zakony Avis i Rycerzy Chrystusa, hiszpańskie Kalatrawy, Montezy, Alkantary i Św. Jakuba, sabaudzkie Annuncjaty i Świętych Maurycego i Łazarza, toskański św. Stefana... Zasadniczo chyba wszystkie zakony dynastyczne przekształcono w odznaczenia.
No, w zasadzie, jak teraz spojrzałem, elementem stroju np. Bożogrobców jest właśnie order. I Joannitów także.
W zasadzie, ordery i zakony nieraz to kwestie bliskie, jeśli chodzi o zakony rycerskie.
Pamiętajmy, że po łacinie order to "ordo" - tak samo jak zakon.
-
Czym ten zakon ma się zajmować ?
Może to Zakon Ofertowy ?
-
Jak się zdaje, UNP sypie się coraz bardziej (https://forum.uniapanstw.pl/topic/518/list-do-prezydenta-baridasu). Co ciekawe, ich łączna aktywność (nie liczę tu oddzielnego forum Dreamlandu) jest mniejsza od naszej.
-
Zauważono nas (https://forum.dreamland.net.pl/viewtopic.php?p=89964#p89964) w Dreamlandzie.
-
Zakony zostały już połączone? Ciekawe ;D
-
No cóż, tak to z wieściami bywa, że gdy rozchodzą się daleko, rosną po drodze.