Królestwo Jerozolimy

Archiwum => Diecezja konstantynopolitańska => Pałac Prymasowski => Wątek zaczęty przez: Gagik Bagratyda w 21 Luty 2021, 20:15:44

Tytuł: Życie w pałacu prymasowskim
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 21 Luty 2021, 20:15:44
(https://c8.alamy.com/comp/2AXTBD2/wooden-treasure-chest-with-medieval-coins-2AXTBD2.jpg)

Do Konstantynopola zwieziono zebrane w trakcie kwesty pieniądze na budowę monasteru w Sant'Ansano. Było ich znacznie mniej, niż się spodziewano; w wielu miejscach w ogóle nie przeprowadzono zbiórki, w innych wierni byli zbyt ubodzy; jeszcze gdzie indziej schizma wciąż zachowała znaczne wpływy. Do tego, co udało się zebrać, dołożono część archidiecezjalnego skarbca i wszystko razem wniesiono na okręty, które poniosą złoto i srebro za morze.
Tytuł: Pożegnanie
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 18 Marzec 2021, 21:12:53
(https://www.alanya-orthodox.com/images/2019/1/2.jpg)

W czwartkowy wieczór po Liturgii w bazylice wierni, kapłani, diakoni i niższe duchowieństwo pożegnali swojego biskupa wyjeżdżającego na proces inkwizycyjny do Rotrii. Obietnice modlitwy i czułe uściski, mieszały się ze szlochaniem niewiast i słowami błogosławieństw wypowiadanymi przez hierarchę.
 - Co teraz będzie, Ojcze? - młody diakon miał łzy w oczach, całując dłoń prymasa.
 - Spokojnie, rotryjskie prawo nie przewiduje kary śmierci - uspokajał go pół żartem, pół serio władyka, jednak w głębi duszy i on martwił się czekającą go rozprawą.

 Gdy zdawało się, że już z wszystkimi się pożegnał i wszystkich pobłogosławił, czekała go niespodzianka. Dwóch mnichów z opactwa mechitarystów w Edessie czekało na niego przy samych drzwiach.
 - A wy co tu robicied? O. Mesrop wie, że opuściliście klasztor? - pytał zaskoczony Ormianin.
 - Pobłogosławił nas - odrzekł starszy, imieniem Narek. - Kazał nam czuwać nad Ojcem i pilnować, by Ojciec dbał o siebie.

 Wkrótce Bagratyda opuścił Konstantynopol na pokładzie niewielkiego statku handlowego płynącego na zachód, by zmierzyć się z tym, co przyniesie mu przyszłość.