Królestwo Jerozolimy

Archiwum => Tem Hellady => Maurycy Orański => Wątek zaczęty przez: Maurycy Orański w 19 Marzec 2019, 18:42:24

Tytuł: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 19 Marzec 2019, 18:42:24
W ciągu około 2500 lat Synopę w różnych okresach osiedlali się Grecy (pod koniec VII, pod koniec V i IV – III w pne), Rzymianie w połowie I wieku pne oraz Turcy od początku XII wiek.

Grecka kolonia Synopa została założona przez Jonów z miasta Miletu . Synopa wydawała własną monetę, zakładała kolonie i nadała nazwę pigmentowi czerwonej ziemi zwanemu sinopią , który wydobywano w Kapadocji w celu wykorzystania w całym starożytnym świecie a rozprowadzano z portu w Synopie.  Niektórzy uczeni datowali najwcześniejszą grecką kolonizację Synopy na VII wiek . przed Chrystusem podczas gdy inni zaproponowali wcześniejszą datę w 8 wieku. Chociaż istnieją dowody pisane na wcześniejsze osadnictwo, znaleziono dowody archeologiczne dotyczące osadnictwa greckiego wokół regionu Morza Czarnego , począwszy od końca VII wieku.

Synopa była strategicznie zlokalizowana wśród szlaków handlowych, które rozwijały się na południowym wybrzeżu Morza Czarnego, ale pozostawała stosunkowo odizolowana od innych społeczności śródlądowych do IV wieku pne. Istnieją pisane dowody wczesnych powiązań między Kolchidą i Synopą w tradycji mitologicznej. Pisma Strabona odwołują się legendarnego założyciela Synopy, Autolykosa -Argonauty . Polybius opisał Sinope jako „na  drodze do Fasis ”.  Perska ekspansja w IV wieku zakłóciła kontrolę Synopy nad jej wschodnimi koloniami, w tym Trapezunt (dzisiejszy Trabzon). Satrapa Datames II na krótko zajął miasto około 375 pne. Istnieją archeologiczne dowody na zwiększoną aktywność gospodarczą między miastem portowym  a otaczającymi je obszarami śródlądowymi w okresie od 4 do 1 wieku. PNE. Wydaje się, że Synopa zachowała niezależność od panowania Aleksandra Wielkiego i dzięki pomocy Rodos odparła napaść Mitrydatesa II z Pontu w 220 rpne. Synopa ostatecznie poddała się przed Pharnacesem I w 183 rpne, po czym stała się stolicą Królestwa Pontyjskiego .

Rzymski generał Lucullus podbił Synopę w 70 roku pne, a Juliusz Cezar ustanowił rzymską kolonię Colonia Julia Felix, w 47 pne. Mithradates Eupator urodził się i został pochowany w Synopie. Było to miejsce urodzenia Diogenesa , Diphila , poety i autora komedii i chrześcijańskiego heretyka z II wieku naszej ery, Marcjana .

Po podziale Cesarstwa Rzymskiego w 395 r. Synopa pozostała w Bizancjum . Jego historia we wczesnym okresie bizantyjskim jest niejasna, z wyjątkiem pojedynczych wydarzeń: została wykorzystana przez Justyniana II jako baza do rozpoznania Chersonu , uczestniczyła w buncie tematu Armeniaca w 793 r., Była miejscem proklamacji Teofobosa jako cesarza przez jego oddziały  w 838 r. i przeżyła jedyny atak Arabów w 858 r.

W 1081 r. Miasto zostało zdobyte przez Turków seldżuckich , którzy znaleźli tam spory skarbiec, ale wkrótce został on odzyskany przez Alexiosa I Komnenosa , wprowadzając okres dobrobytu pod dynastią Komnenów .Po złupieniu Konstantynopola przez czwartą krucjatę w 1204 roku, zostało włączone do Cesarstwa Trapezuntu  przez Davida Komnena, aż  do czasu gdy Seldżucy  zdobyli miasto w 1214. Miasto powróciło na do  Trapezuntu w 1254 r, a następnie do Bizancjum. Obecnie miasto rozwiaj się dzięki handlowi z pozostałymi częściami Bizancjum i Republiką Genui oraz jej koloniami, glównie na Krymie.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 20 Marzec 2019, 20:28:29
Najważniejsze Budowle
-Zamek w Synopie
 zamek na półwyspie, w którym znajduje się miasto . Twierdza została założona w VII wieku pne w celu ochrony miasta. Został przebudowany kilka razy w okresie rzymskim , bizantyjskim i panowania Seldżuków . Ściany zamkumają długość 2050 metrów, wysokość 25 metrów i szerokość 3 metrów. Istnieją dwa główne drzwi wejściowe. 

Nie wiadomo, kiedy twierdza została zbudowana. Chociaż niektóre źródła ograniczyły budowę twierdzy do Hetytów, nie udało się tego udowodnić. W 72 r.pne król Pontu Mithradatesa Eupatora  zbudował świątynię, teatr, gimnazjum i pałac, a otoczenie miasta przetłumaczył murami miejskimi. W kolejnych okresach twierdza została odrestaurowana przez Seldżuków (1215-1218),=. Seldżukowie dodali do fortecy wewnętrzną fortecę w celu kontrolowania portu i wzmocnili je bastionami i wieżami.

Zaprawę wzmocniono kamieniami gruzowymi, kamieniami ciętymi i kamieniami ceglanymi oraz zbudowano mury twierdzy i wewnętrzną fortecę.
Na południe od Synopy forteca z widokiem na wewnętrzny port składa się z dwóch części, które są połączone z morzem. Ze źródeł wynika, że ​​zamek ma cztery bramy. W zamku zewnętrznym była też brama morska. Każde z tych drzwi to dwie  żelazne bramy.

Według obecnego stanu długość zewnętrznego muru wynosi 800 m na północy, 500 m na wschodzie i 400 m na zachodzie i 270 m na zachodzie. Grubość ścian ścian wynosi 3 m. Wewnętrzna twierdza na południu zajmuje powierzchnię 9 500 m². Wewnętrzna twierdza na północy wynosi 16875 m².


Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Jan I Bizantyjski w 20 Marzec 2019, 20:49:57
Zacna twierdza!
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 11 Kwiecień 2019, 08:16:04
Z polecenia kefalosa Etoklesa rozpoczęły się roboty budowlane majace na celu remont zamku. W planach była odbudowa pałacu króla Mirytydesa i uczynienie z niego siedziby Strategosa i administracji bizantyjskiej.
Dodatkowo prowadzono prace modernizacyjne przy fortyfikacjach i systemach obronnych. Między innymi zaczęto pogłębiać fosę i udrażniać kanał zasilający ją wodą z morza, dodano kilka przykrych niespodzianek dla ewentualnych napastników takich jak otwory strzelnicze we wnętrzu bram które wzmocniono żelaznymi wrotami, fałszywe korytarze w cytadeli, na murach zaistalowano koksowniki a pod ziemią umieszczono dodatkowe magazyny żywności i destylarnie wody morskiej.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 12 Czerwiec 2019, 18:27:48
Równo z przybyciem Wielkiego Domestyka do Synopy w mieście zaczęły się rozruchy.  Ich początkiem było obrzucenie zepsutym jedzeniem i nieczystościami jego orszaku  zmierzającego w kierunku zamku, ale to było tylko ostrzeżenie. Wieczorem zaatakowano szkółkę prowadzoną przez sprowadzonych do Synopy zakonników wyznania rotryjskiego. Nauczyciel został tak poważnie pobity że w nocy wyzionął ducha. Uczniów na szczęście tylko nastraszono. Jedynie kilku odważnych którzy stawili opór napastnikom odniosło obrażenia. Gdy to doszło do uszu namiestnika przy obiektach kościelnych natychmiast postawiono straże a reszta garnizonu wyruszyła na ulice. spodziewano się kolejnych ataków.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 13 Czerwiec 2019, 09:04:05
Obawy się potwierdziły w najgorszy możliwy sposób. Bowiem gdy rano, około 10 godziny wierni wychodzili z nabożeństwa w tłum wjechało ośmiu rozpędzonych konnych. Gdy dosłownie w powietrze wylecieli stojący najbliżej ludzie wybuchła panika. Wszyscy pilnujący kościoła strażnicy natychmiast rzucili się na terrorystów,bo inaczej owych ludzi nie możnabyło nazwać, lecz w biegającym bezładnie tłumie trudno było się poruszać i żołnierze musieli wyrąbywac sobie drogę siłą co jeszcze pogłębiało przerażenie ludu. Kiedy w końcu część strażników starła się z wrogiem to jeźdźcy okazali się wprawnymi szermierzami. Poległo trzech żołnierzy, i tyle samo zostało rannych. Zamachowiec padł tylko jeden, ale dwóch innych odjechało z krwawymi plamami na szatach. Wśród cywilów zginęło 17 ludzi a 35 zostało rannych.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Jan I Bizantyjski w 14 Czerwiec 2019, 12:56:58
Trzeba ich natychmiast unieszkodliwić!
Generale posyłam do Pana 200 dodatkowych ludzi z PLMN.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 14 Czerwiec 2019, 22:28:50
W nocy, o iście zbójeckiej porze poczęły się ataki na patrole wojskowe. Odbywały się one sposobami następującymi: ino oddziałek pojawił się w okolicy kamienicy to z drzwi z krzykiem wybiegali uzbrojeni ludzie, atakowali żołnierzy i rozpiarzchali się po mieście, drugim sposobem było wyjście ławą z dwóch stron ulicy,ale to było mniej skuteczne bowiem na ogół wojacy zdążali uformować falangę albo inny stosowny szyk i walkę wygrywali. Obudzony pierwszymi doniesieniami Megas Domestikos nie miał wątpliwości. Wróg odprawiał jakby przedbitewne harce chcąc sprawdzić siły bizantyjskie przed walną odprawą. Napisawszy krótkie listy z przedstawieniem sytuacji i prośbą o pomoc kazał je pchnąć na szybkich szalandach do Konstantynopola,  oraz do stolic kontynentalnych komturii krzyżaków i templariuszy.
Potem przywdziawszy zakonną zbroję i przypasawszy miecz wyruszył z kilkuosobowym oddziałem w miasto. Nie musiał długo czekać aż przyjdxie jego kolej.  Widzocznie zwiedziawszy się o nim przez szpiega zgromadzili na trasie jego przemarszu sporo ludzi, nawet konnych. Spostrzegłszy co się święci Etokles nałożył garnczek na głowę, kopię złożył w pół ucha i ruszył na wroga obierając za cel jednego z jeźdźców. Podobnie uczynili jadący za nim koursores.  Zwarli się w śmiertelnym tańcu. Krzyżak gracko zesadził z siodła pierwszą ofiarę, ale nie zdołał złożyć się po raz drugi bo piesi byli o kilka kroków i nim zdążył cokolwiek pomyśleć to już rozpędzony koń wjechał w mrowie ludzi zrazu dwóch zbawiając żywota. Następnie nie mając jak ruszyć nieporęcznym drzewcem cisnął nim w bok przewracając dwóch buntowników i dobył miecza. W lepszej sytacji od niego byli pozostali kawalerzyści mający zdatne do walki w zwarciu włócznie.  Grecki dowódca machał mieczem niczym młynkiem wyrąbując wokół siebie wał trupów.
Tym czasem tłum zewlókł z koni trzech koursores. Dwóch zdołał zarżnąć, a trzeci został ocalony przez towarzyszy. W ferworze walki nikt nie zauważył kiedy nadbiegli piesi miecznicy cesarscy.
Gdy Domestyk zadawał cięcie kątem oka spostrzegł że z drugiej strony nadchodzi kolejna na szczęscie mniejsza grupa. Zebrał w okół siebie trzech kawalerzystów. Z racji że niewiele zmienił swoje położenie podczas walki ktoś mógł podać mu porzuconą kopię.
Znowu złożeni do szarży Bizantyjczycy runęli na przeciwnika, lecz tym razem w zwartym szyku, zgodnie z zasadą atak-odskok. Ich zadaniem było zadać jak największe straty do przybycia odsieczy. Odsiecz stanowilł wózek z ogniem greckim ochraniany przez kilkunastu hetajrów. Zorientowawszy się w sytuacji Etokles odskoczył najszybciej jak mógł mając za sobą konnych buntowników, ale kilka celnych strzał załatwiło sprawę. Natomiast piesi nie mieli szans zdążyć przed ogniem.
Szczęściem kilku przeżyło a sterroryzowani dali się wziąć w niewolę. "Grzecznie zapytani" okazali się bardzo rozmowni i potwierdzili przypuszczenia namiestnika. Zeznali bowiem że przewodzi im człowiek zza morza, buntownik przeciw rotryjskim barbarzyńcom. Podał też gdzie odnaleźć resztę oddziału i łącznika między nimi a dowódcą. Tymi zajęli się przysłani przez cesarza milicjanci. Po południu wszscy spędzali czas na "miłych pogawędkach" w lochach synopskiej fortecy
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Jan I Bizantyjski w 15 Czerwiec 2019, 11:24:57
Do Synopy ruszył w końcu zaniepokojony zamachami sam Cesarz. Zabezpieczywszy wszystkie sprawy porządkowe w Stolicy wziął z sobą 750 rycerzy, 20 wozów z potrzebnymi materiałami do odbudowy zniszczeń, opatrunkami oraz prowiantem i 120 waregów, po czym wyruszył w stronę zagrożonego miasta. Sprawy zdecydowanie szły w fatalną w skutkach stronę i Jan I Bizantyjski  rozważał o ewentualnych poczynaniach zapobiegających wybuchowi możliwego już powstania. Synopski garnizon został zdecydowanie wzmocniony. Nikt nie był wpuszczany ani wypuszczany z miasta prócz zapieczętowanych przez Domestikosa lub Cesarza konwojów handlowych i zaopatrzeniowych do innych zakątków cesarstwa. Cesarz zdecydował także o codziennych rewizjach każdego domu w poszukiwaniu ewentualnych broni nielegalnych lub wszelkich czynników materialnych, które mogłyby być zapoczątkowaniem rewolty. Straże do pałacu Etoklesa z Synopy, do którego teraz szczęśliwie bez żadnych z powodu utajnienia podróży niespodzianek dotarł także cesarz. Jego przemowa odnośnie reform została oczywiście przełożona. Nie spotkało się to z żadnymi złościami wśród ludności. Cesarz napisał także list do zakonników we wszystkich miastach aby byli pod bronią i oczekiwali coraz większej ilości napływających rannych. Cesarz na ostatku przeznaczył także fundusze w postaci 120 000 solidów na zaspokojenie potrzeb związanych z musem masowego wzrostu liczby artykułów medycznych.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 18 Czerwiec 2019, 17:50:16
Mimo względnego spokoju panującego od przyjazdu cesarza coś wisiało w powietrzu. Domestyk zapobiegliwie ściągnął posiłki z nadgranicznych zamków i powysyłał podjazdy furażerów.
Nie pomylił się. Nad ranem w poniedziałek przy bramie miejskiej strażnicy przechwycili krawanę z bronią. Nie byle jaką bronią. Część mieczy był ze stali damasceńskiej co rzucało podejrzenie współpracy z muzłumanami. Granizon został matychmiast postawiony w stan gotowości bojowej. Buntownicy stracili zaskoczenie. Aby wyzyskać jego resztki wróg natychmiast przystąpił do działania. Zgodnie z rozkazem Etoklesa żołnierze bizantyjscy cofali się w kierunku zamku. Kiedy ostani żołnierze weszli w obręb murów i miano już zawrzeć bramy te opadły z hukiem z powrotem. Nikt nie zastanawiał się co zaszło. Każdy gotował się do walki na śmierć i życie.  Z murów buchnęły salwy ognia greckiego co spowodowało niemały zament pośród powstańców. Gdy się opanowali na przód wystąpili,o zgrozo, kusznicy. Dowodzący bezpośrednii hetajrami Etokles i dowódca stojących za nimi Waregów popatrzyli sobie porozumiewawczo.  Za moment,niemal jednocześnie ryknęły dwa rozkazy:Padnij! Mur tarcz!.
Żaden bełt nie dosięgnął celu w bramie. Na murach natomiast bardzo celnie wybito obsługi miotaczy. Rozsierdzeni prawosławni ruszyli do szturmu, ale rozbili się o żelazną falangę hetajrów. Wróg jednak nie odstępował o krok. Przed linią bizantyjską powstał mur z trupów. To był jednak tylko samobójczy atak pozorowany. Prawdziwy atak szedł na inną bramę pilnowaną przez miejscowy garnizon. Tam brama także została otwarta, ale zdrajców zabito. Nie uchroniło to Greków od przełamania linii i wpadnięca atakujących za mury. Domestyk próbował jeszcze przeprowadzić kontrnatarcie spieszonej kawalerii ale wobec przewagi musiał ustąpić i wycofać żołnierzy w wewnętrzny pierścień murów. Tak zakończył się dzień pierwszy.

Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Jan I Bizantyjski w 19 Czerwiec 2019, 13:19:57
Sposobić moją zbroję i osobistych katafraktów! Razem z Domestykiem poprowadzę kontrataki!
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 21 Czerwiec 2019, 14:57:37
Przez dwa dni buntownicy mając w pamięci spore straty odniesione w pierwszym szturmie nie kwapili się aby powtarzać ten hazard jeszcze raz na lepiej przygotowanych obrońcach. Zamknięci w murach Bizantyjczycy także niezbyt chętni byli  do jakichkolwiek działań. Po otrzymaniu informacji o nadchodzącej odsieczy wojsk zakonnych żołnierze oczekiwali tylko na sylwetki galer na horyzoncie. Gdy wreszcie w piątkowe przedpołudnie wartownik zauważył nadpływającą flotę do oddziałów poszły rozkazy aby przygotować się do natarcia. Kiedy już dokładne było widać bandery z krzyżem obrońcy stali w szyku przed bramami. 
Wtedy też odsiecz zauważyli też oblegający. Zaczęła się chwilowa panika. Po upływie kilku minut buntownicy podzielili się na dwie części. Jedna uformowała się do odparcia wycieczki z miasta, a druga ruszyła na wybrzeże aby odciąć miejsce do lądowania.  Widząc to Domestyk przesunął część jazdy do najbliższej bramy aby w odpowiednim momencie osobiście poprowadzić szarżę. Im bliżej były łodzie z zakonnikami tym podniecenie żołnierzy rosło. W pewnym momencie Domestyk założył hełm. Wtedy jego ludzie zaczęli się wręcz gotować z niecierpliwości. Zabyłsły setki mieczy.
-Naprzód, w imię Boże!-krzyknął Etokles.
Bramy rozwarły się i rozpoczął się bój na śmierć i życie. Szarża Domestyka odniosła sukces, bowiem zaskoczyła prawosławnych zupełnie i rozerwała ich szyki robiąc miejsce dla wojsk zakonów.  Pierwsza na lądzie stanęła krzyżacka piechota i uformowawszy się w szyk zaczęła spychać rebeliantów w kierunku murów. Wtedy na wybrzeże zeszli konni rycerze obu zakonów i również włączli się do walki.
W tym samym czesie bliżej miasta cesarz prowadził walkę z drugim oddziałem przeciwników. Tu już nie poszło tak łatwo powieważ wróg był dobrze przygotowany. Dni oblężenia dowódca buntowników wykorzystał na przeszkolenie swoich podkomendnych toteż sprawiali się oni lepiej niż w pierwszym starciu. Jednak nie tak dobrze aby dać rady zdyscyplinowanym i doświadczonym żołnierzom cesarza, ani tym bardziej zakonów którzy potem zaatakowali ze skrzydła. Buntownicy poszli w rozsypkę.  Bitwa była wygrana. Łączne straty Greków wyniosły około 1 tysiąca zabitych i rannych a zakonne mniej więcej 300. Buntowników zginęło łącznie ponad 2 tysiące, mniej niż tysiąc zostało rannych a około 3 tysięcy zostało rannych. Pozostała część sił licząca około 2 tysięcy uszła z pola bitwy.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Jan I Bizantyjski w 21 Czerwiec 2019, 16:57:06
Zwycięstwo! Gratulacje Generałowie!

Rozesłać poselstwa do okolicznych miast i wsi aby tamtejsze milicje wyłapały uciekinierów.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 21 Czerwiec 2019, 16:58:37
Tak jest!
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Andream von Salza w 23 Czerwiec 2019, 22:03:33
Rozumiem,  że Templarusze spòźnili się, trudno, mam nadzieję, że na drugi raz będą działać szybciej
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Hugo de Payns w 24 Czerwiec 2019, 00:26:57
Krzyżacy też dużo nie zdzialali
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 06 Lipiec 2019, 17:14:03
Rozpoczyna się budowa szpitala, narazie niewielkiego, mieszczącego się w jedynm, niewielkim budynku niedaleko pałacu domestyka, oprócz poszukiwań lekarzy Etokles nakazał także sprowadzenie do jego biblioteki dzieł medycznych z których mogli by korzystać pracownicy obiektu w razie jakiś wątpliwości. Wśród tych dzieł znaleźć się mają ,,Kanon Medyczny" Awicjenny przełożone na grecki, dzieła Gallena i Hipokratesa, oraz prace innych medyków arabskich takich jak Razes, Ibn al Bajtara albo Biruni.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 13 Wrzesień 2019, 17:11:33
Dziś na prośbę namiestnika Synopa przyłączyła się do rotryjskiej żałoby. We wszstkich kościołach, a szczególności w cerkwii klasztornej którą ufundował namiestnik, odprawiono nabożeństwa za duszę zmarłego tragicznie kardynała. Herby namiestnika na zamku i w prywatnym pałacu opasano czarnymi wstęgami.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 26 Listopad 2020, 11:37:26
(https://leczyca.info.pl/wp-content/uploads/2019/08/DSC_4112.jpg)

Po prędkiej, ale uciążliwej podróży orszak strategosa dotarł do Synopy. Służba z bagażem od razu udała się do pałacu, natomiast x. Gagik kroki swego wierzchowca skierował w stronę monasteru studytów, aby podziękować Bogu za szybką i bezpieczną drogę.

(https://www.orthphoto.net/photo/200411/1181.jpg)

Po krótkiej modlitwie również i on udał się do rezydencji króla Jerozolimy. Po drodze ze zdziwieniem zauważył niechętne spojrzenia przechodniów.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 26 Listopad 2020, 17:20:28
(https://i.pinimg.com/736x/fd/58/2b/fd582b6a940fd0d443d451b4ebaab9c1.jpg)
Przy strażnicy strategosa powitał specjalnie postawiony na posterunku ormiański żołnierz straży przybocznej "towarzyszy"  . Następnie na samym dziedzińcu na Dostojnego Gościa czekał sam były kefalos miasta. Po przywitaniu wprowadził gościa na pokoje..
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 26 Listopad 2020, 17:50:39
W rozmowie z Jego Wysokością strategos chwalił wspaniały pałac, piękny klasztor i tę część miasta, której miał okazję obejrzeć w drodze od bram miasta do monasteru i stamtąd do rezydencji. Wyraził natomiast zdziwienie z powodu wyraźnej niechęci mieszkańców w stosunku do niego i zapytał króla o możliwe jej przyczyny. Oznajmił też, że pragnie odpocząć chwilę w pałacu, zaś potem chętnie zwiedziłby Synopę.

Nb. Czemu "były kefalos"?
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 26 Listopad 2020, 18:13:38
-Hmm-zadumał sie król-Ongiś tutaj było wielu zapiekłych antyrotrystów. W początkach państwowa wybuch nawet ciężko stłumiony bunt.
Być może widok rotryjskiego duchownego nie był w smak ułaskawionym bandytom-tu jego wyraz twarzy wyraźnie nabrał ocienień nienawiści-albo rodzinom zabitych w walce.
Nb. Czemu "były kefalos"?
[/quote.
Synopa jest eksterytorialna? Edykt nie moi o wyłączeniu jakichkolwiek terenów z danego temu spod władzy strategosa, a norma wcześniejsza znosi późniejszą?
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 26 Listopad 2020, 18:19:42
 - Być może kiedyś trzeba było inaczej rozwiązać pewne kwestie. - stwierdził strategos. - Ale co się stało, to się nie odstanie. Jeśli rzeczywiście dyzunici są tu silni, to możemy mieć poważne kłopoty. A jak wygląda u nich sytuacja z duchownymi? I czy studyci nic nie wskórali, wszak ich misją było chyba nawracanie schizmatyków?

A Synopa, o ile się nie mylę, pozostała pod władzą Waszej Królewskiej Mości jako dobra prywatne (podobnie jak Edessa, która chyba wciąż należy do mnie).
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 26 Listopad 2020, 19:45:17
Studyci nawrócili wielu, ale działali też w kontrze tajni kaznodzieje dyzuniccy którzy doprowadzili do buntu. Po buncie odsetek konwersji spadł znacznie. Synopa nigdy nie była moja. Zawsze byłem tu tylko zarządcą.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 30 Listopad 2020, 21:48:48
(https://i.pinimg.com/originals/46/40/18/464018d9f0be27f39e5375733958cefb.jpg)

  W czasie swego pobytu strategos zwiedził port i dzielnicę genueńską, gdzie rozmawiając z bogatymi kupcami dowiedział się, że wielu z nich spokrewnionych jest z rodem Zaccaria. Ród ten odgrywa wielką rolę we wszystkich genueńskich koloniach na Wschodzie, a jego przedstawiciele mieszkają również w Edessie. X. Gagik odwiedził też zajazd i położony obok niego Targ Genueński, gdzie handluje się towarami pochodzącymi z odległych stron, oraz Targ Grecki, gdzie mieszkańcy Synopy zakupują przedmioty codziennego użytku, pochodzące z okolic miasta. Wkrótce po opuszczeniu tego ostatniego zauważył niemiłą niespodziankę: w tłoku ktoś ukradł jego sakiewkę i sztylet, który zawsze nosił przy sobie. Wzruszył ramionami; i tak przedmioty te nie były wiele warte.

(https://media.gettyimages.com/photos/wagon-laden-with-supplies-and-barrels-of-wine-detail-from-an-the-picture-id527772081?s=612x612)

 Kiedy wracał z targu do pałacu, omal nie został wraz z sługą zmiażdżony przez jadący z wielką prędkością wóz jadący na targ; w ostatniej chwili uskoczyli w jakiś mały zaułek. Służący chciał wyskoczyć na główną ulicę i nawymyślać woźnicy, ale x. Gagik go powstrzymał. Nagle nie wiadomo skąd  pojawiła się grupka zamaskowanych mężczyzn, z których jeden zadał sztyletem cios słudze. Znikli prędzej niż się pojawili, a wszystko stało się tak szybko, że strategos nawet nie zdążył zareagować. Gdy opanował zaskoczenie przyklęknął przy słudze i opatrzył go, jak umiał. Wyszedł na główną ulicę i zaczepił jakiegoś wyrostka:
 - Biegnij szybko do pałacu namiestnika i poproś o przysłanie kilku ludzi z noszami. Tu masz hyperpyrona, jak prędko wrócisz, dostaniesz jeszcze dwa. No już, leć!
 Kiedy ten powrócił wraz z służącymi, ci ostatni zanieśli rannego do pałacu. Idąc za nimi x. Gagik zastanawiał się, jaki był sens całego zdarzenia. Komu mogło zależeć na śmierci niedawno przybyłego ze wschodu sługi?
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 06 Grudzień 2020, 15:24:47
(https://static.themoscowtimes.com/image/article_1360/c5/418811_1000x667_1024_e1e01648fe148c37b7b714fe2bf49f8b.jpg)

  Z nakazu strategosa wszyscy mieszkańcy Synopy miasta mieli oddać cześć ikonie niedawno ogłoszonego Patronem Kościoła Ottona (Kenta), arcybiskupa Gniezna i Wilna. Całe miasto zgromadziło się więc przed klasztorem studytów. Naprzód ikonę ucałowali mnisi i duchowni oraz król Jerozolimy, następnie sam strategos, urzędnicy i wojskowi. Jeden z sekretarzy kefalosa oznajmił jednak:
 - Nie ucałuję tej ikony, on nie jest świętym.
 - W porządku, stań tutaj - odparł strategos i wskazał mu miejsce nieco z boku, dyskretnie dając znak pilnująym plac templariuszom, by mieli na niego baczenie.
  Później przyszła kolej na mieszkańców miasta. Spośród łacińskich kupców i najbogatszych Greków niemal wszyscy ucałowali ikonę, ale im uboższa grupa stawała przed ikoną, tym mniej ludzi ją całowało. Ci, którzy tego odmówili, dołączali do samotnego wcześniej sekretarza, zaś pozostali mogli wrócić do swoich domów, mówiąc przedtem swoje imię sekretarzom, aby je zapisali. Gdy wreszcie skończono oddawać cześć Patronowi Rzeczypospolitej Obojga Narodów, strategos pozwolił odejść niewiastom i dzieciom spośród stojącej z boku grupy. Spoglądał w twarze pozostałych na placu mężczyzn, na których widniało oburzenie, znudzenie, pogarda, a najczęściej - zniecierpliwienie, ale za nic nie mógł wśród nich rozpoznać zabójców swego sługi. Skąd miał zresztą znać ich oblicza, skoro popełniając zbrodnię mieli na twarzach maski? Nakazał więc spisać jedynie ich imiona i domy, zaś później kazał im rozejść się. Teraz urzędnicy mieli wiele pracy - musieli porównać oba spisy z listą mieszkańców miasta. Natomiast templariusze już od jutra rozpoczną inspekcje w domach osób znajdujących się na drugiej liście.
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Maurycy Orański w 06 Grudzień 2020, 15:32:13
Do poszukiwań dołączą hetajrowie i królewska chorągiew przyboczna
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Konstantinos Paleos w 13 Styczeń 2021, 20:48:47
W Synopie będzie  Sobór św. Aleksandra
Tytuł: Odp: Synopa
Wiadomość wysłana przez: Gagik Bagratyda w 06 Grudzień 2021, 22:08:47
Po zajęciu całego Pontu wojska Kartwelii dotarły do Synopy i obległy ją. Blokada nie jest jednak całkowita, gdyż z powodu braku floty Kartwelowie nie mogli odciąć drogi morskiej. Dzięki temu żywność i inne potrzebne środki mogą docierać do miasta z terenów położonych nieco dalej na zachód. Cóż jednak stanie się, gdy i te ziemie zostaną zajęte przez wroga? Czy miasto będzie w stanie sprowadzać żywność zza morza?