[Hugo de Payns]

Od razu po wiadomości o wrogu, chorągwie konne wyszły w teren.
Rozeszły się wachlarzem, aby przeczesać jak największy teren.

[Hugo de Payns]

Przez cały dzień nie natrafiono na zadny oddział wroga

[Maurycy Orański]

Jeśli natrafimy sugeruję brać żywcem. Jako chrześcjianie nie zabijajmy kiedy nie musimy.

[Jan I Bizantyjski]

Racja. Ogłaszam stan gotowości na 3 dni. Jeśli po upływie nie zaobserwujemy wroga zawiadomimy sułtana saracenów o zajściu i porozmawiamy.

[Hugo de Payns]

Postaramy się brać jeńców zgodnie z życzeniem Cesarza

[Hugo de Payns]

Na widok oddziałów Templariusz Saracenii natychmiast rozsypuja się i każdy ucieak winna stronę.

[Hugo de Payns]

Wasza Cesarska Mość
Wasza Królewska Mość
Panowie
Nie oszukujmy się, na pograniczu zawsze będą niepokoje, ani my nie upilnujemy swoich ludzi, a u Sultan swoich.
Proponuję wystawić sporo warowni, z których codziennie będą wyruszamy patrole konne aby przeczesywac teren i likwidować rozbojnikow i grasantow. Myślę że można o to samo poprosić Sułtana.
To nie znaczy że na pograniczu nie będzie walk a nawet większych bitew, ale je ograniczy y.
Wg mnie to nie będzie sprzeczne z zasadami szerzenia wiary.

[Gagik Bagratyda]

Moim zdaniem Mistrz ma całkowitą rację.

[Jan I Bizantyjski]

Mamy już kilka twierdz. Trzeba uregulować płatności i zobaczyć na ile twierdz możemy sobie pozwolić. Do sułtana list prześlę jutro.
Będzie bezpieczniej dla posłańca. Pojedzie w asyście.

[Hugo de Payns]

Aby nie powodować, żadnych zadrażnień proponuję aby eskorta składała się z doborowych jednostek Cesarstwa Bizantyjskiego, a nie Krzyżowców

[Jan I Bizantyjski]

Chodzi o tzw. "Zgrzyt kulturowo-religijny"?
Podzielam obawy Mistrza. W środowisku takich porywczych i raptownych ludzi jak muzułmanie mogło by to być niezbyt dobre. Pojadą osobiści katafrakci lecz także zwrotni turkopole. Biorę też pod uwagę pułapkę muzułmanów.

[Hugo de Payns]

Ja zbiorę wszystkie wolne chorągwie, aby móc zagonem iść na pomoc.
Proponuję, aby spotkanie odbyło się niedaleko naszej granicy.

[Hugo de Payns]

Pod zamek podeszły oddziały Saracenów, próbując zając zamek z marszu.
Templariusze byli gotowi do obrony i przegonili napastników.
Wszystkie bramy zostały zamknięte.

[Hugo de Payns]

Saracenii nie atakują, chcą Zakonników wziąć głodem.



Do tej pory bracia zakonni przeprowadzili dwie wycieczki, obie udane.
Nawet udało się zdobyć dwie krowy.

[Hugo de Payns]

W dniu dzisiejszym bracia zakonni zaatakowali stojące wojska niewiernych
Potężne uderzeni naszej jazdy rozerwało szyki Saracenów.



Jednak z powodu małych sił, nie można było tego zwycięstwa spożytkować, Zakonnicy cofnęły się do zamku  nie atakowani.
Atak spowodował taki bałagan u Saracenów, że do tej pory nie mogą się pozbierać.
Przez przypadek, w czasie walk Krzyżowcom udało się zdobyć 16 sztuk bydła.