Królestwo Jerozolimy

Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Autor Wątek: Uroczystości  (Przeczytany 1886 razy)

Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #15 dnia: 02 Maj 2021, 21:33:26 »
Cytuj
Το Άγιο Πάσχα

Cytuj
PAN JEZUS POWSTAŁ Z MARTWYCH,
ŚMIERCIĄ SWĄ ZNISZCZYŁ ŚMIERĆ
I TYM, CO LEŻĄ W GROBACH
POSPIESZYŁ ŻYCIE NIEŚĆ.

Cytuj
W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha!
Pascha, Pańska Pascha!

 Ze śmierci do życia przeprowadził nas Pan Swoim Zmartwychwstaniem. I to Zmartwychwstanie “aniołowie opiewają na niebiosach”, ujrzawszy światłość przebóstwionej natury ludzkiej w określonej jej chwale w osobie Pana Odkupiciela, na obraz Którego przez siłę Jego Zmartwychwstania, mieli przemienić się wszyscy prawdziwie wierzący w Niego i przylegający do Niego całą duszą.

 Chwała, Panie, najchwalebniejszemu Zmartwychwstaniu Twemu! Aniołowie śpiewają, współradując się z nami i przewidując dopełnienie swego zastępu; nas zaś uczyń godnymi, Panie, Ciebie Zmartwychwstałego czystym sercem wychwalać, widząc w Twoim Zmartwychwstaniu przecięcie pożerającego nas zniszczenia, zasianie nowego, światłego życia i jutrzenkę przyszłej wiecznej chwały, do której jako poprzednik wszedłeś Ty, Zmartwychwstały dla nas. Nie tylko ludzkie, ale i anielskie języki nie są w stanie objaśnić niewypowiedzianej Twojej miłości wobec nas, chwalebnie Zmartwychwstały Panie! Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #16 dnia: 09 Maj 2021, 19:36:17 »
Cytuj
Κυριακή του Θωμά

Καθίσματα Κυριακής του Θωμά

Cytuj
Chociaż grób był zapieczętowany,* Ty, jaśniejący wyszedłeś z niego, Chryste Boże, nasze Życie.* I przy drzwiach zamkniętych,* Ty, wszystkich Zmartwychwstanie, stanąłeś przed uczniami,* odnawiając w nas za ich pośrednictwem ducha mocnego (Ps 50,12)* według wielkiego Twego miłosierdzia.

Cytuj
W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha!
“Pan mój i Bóg mój!” - zawołał święty apostoł Tomasz (J 10, 28).

Czy czujecie, z jaką siłą chwyta się on Pana i jak mocno Go trzyma? Nie mocniej trzyma tonący deskę, na której ma nadzieję być ocalonym od utonięcia. Dodajmy, że kto nie ma w ten sposób Pana dla siebie i siebie w odniesieniu do Pana, ten jeszcze nie wierzy w Pana jak należy.

Mówimy: “Pan jest Zbawicielem” rozumiejąc, że jest Zbawicielem wszystkich, a on mówi: “Pan jest moim Zbawicielem”. Kto mówi: “mój Zbawiciel”, ten odczuwa swoje zbawienie, pochodzące od Niego. Odczuwaniu zbawienia bliskie jest odczuwanie zagłady, z której Zbawiciel wyciągnął zbawionego. Uczucie zagłady człowieka z natury miłującego życie, który wie, że nie może sam siebie zbawić, zmusza do szukania Zbawiciela. Kiedy odnajdzie Go i poczuje siłę zbawienia, pochodzącego od Niego, chwyta się Go mocno i nie zechce odwracać się od Niego, choćby za to pozbawiono go samego życia.

Takiego rodzaju wydarzenia w duchowym życiu chrześcijanina nie są tylko wyobrażane przez umysł, a przeżywane uczynkiem. Dlatego, tak jak jego wiara, tak i zjednoczenie z Chrystusem staje się mocne, jak życie albo śmierć. Tylko taki szczerze woła: “któż mnie rozłączy!” (Rz 8, 35). Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #17 dnia: 13 Maj 2021, 18:56:55 »
In Ascensione Domini


Viri Galilǽi, quid admirámini aspiciéntes in cœlum? allelúia: quemádmodum vidístis eum ascendéntem in cœlum, ita véniet, allelúia, allelúia, allelúia.
Omnes gentes, pláudite mánibus: iubiláte Deo in voce exsultatiónis.
Viri Galilǽi, quid admirámini aspiciéntes in cœlum? allelúia: quemádmodum vidístis eum ascendéntem in cœlum, ita véniet, allelúia, allelúia, allelúia.


Cytuj
Umiłowani bracia i siostry!

1. Tajemnica Paschy Chrystusa ogarnia historię ludzkości, ale zarazem ją przekracza. Ludzka myśl i język mogą w jakiejś mierze ująć i przekazywać tę tajemnicę, ale nie zdołają jej wyczerpać. Dlatego Nowy Testament, chociaż mówi o «zmartwychwstaniu», czego świadectwem jest pierwotne Credo, które św. Paweł osobiście przejął i przekazuje w Pierwszym Liście do Koryntian (por. 15, 3-5), posługuje się także innym sformułowaniem, aby określić sens Paschy. Zwłaszcza u św. Jana i św. Pawła jest ona przedstawiana jako wywyższenie i uwielbienie Ukrzyżowanego. Tak więc dla czwartego ewangelisty krzyż Chrystusa jest już królewskim tronem, który stoi na ziemi, ale dosięga nieba. Chrystus zasiada na nim jako Zbawca i Pan historii.
Istotnie, w Ewangelii św. Jana Jezus woła: «A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie» (12, 32; por. 3, 14; 8, 28). W hymnie wkomponowanym w List do Filipian św. Paweł opisuje najpierw głębokie uniżenie, jakiego zaznał Syn Boży przez śmierć krzyżową, a z kolei opiewa Paschę słowami: «Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem — ku chwale Boga Ojca» (Flp 2, 9-11).

2. W tym samym świetle należy rozumieć wniebowstąpienie Chrystusa, którego opis św. Łukasz umieszcza jako zwieńczenie swojej Ewangelii i jako początek swego drugiego dzieła, czyli Dziejów Apostolskich. Jest to ostatnie ukazanie się Jezusa, które «kończy się nieodwracalnym wejściem Jego człowieczeństwa do chwały Bożej, symbolizowanej przez obłok i niebo» (KKK, 659). Niebo jest najbardziej wyrazistym znakiem Bożej transcendencji. Jest to kosmiczna przestrzeń, wznosząca się ponad ziemskim widnokręgiem, w którego obrębie toczy się życie ludzi.

Chrystus, przemierzywszy drogi historii i wszedłszy nawet w mroki śmierci, która wyznacza kres naszej skończonej natury i jest zapłatą za grzech (por. Rz 6, 23), powraca do chwały, którą odwiecznie (por. J 17, 5) dzieli z Ojcem i z Duchem Świętym. Prowadzi też z sobą odkupioną ludzkość. List do Efezjan stwierdza bowiem, że «Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, (...) razem z Chrystusem przywrócił do życia (...) i razem posadził na wyżynach niebieskich» (2, 4-6). Dotyczy to przede wszystkim Matki Jezusa, Maryi, której wniebowzięcie jest zapowiedzią naszego wstąpienia do chwały.

3. Wpatrujemy się w oblicze uwielbionego Chrystusa, wstępującego do nieba, aby kontemplować obecność całej Trójcy Świętej. W sztuce chrześcijańskiej wielokrotnie pojawia się motyw tzw Trinitas in cruce, przedstawiający Chrystusa ukrzyżowanego, nad którym pochyla się Ojciec, jak gdyby chciał Go przygarnąć, między nimi zaś wzlatuje gołębica, symbol Ducha Świętego (tak na przykład przedstawia Trójcę Świętą Masaccio w kościele Santa Maria Novella we Florencji). W ten sposób krzyż jest symbolem jednoczącym, łączącym człowieczeństwo z bóstwem, śmierć z życiem, cierpienie z chwałą.

Analogicznie też można dostrzec obecność trzech Boskich Osób w scenie wniebowstąpienia. Na ostatnich stronicach swej Ewangelii św. Łukasz ukazuje Zmartwychwstałego, który jako kapłan Nowego Przymierza błogosławi swoich uczniów i wznosi się ponad ziemię, aby zostać wprowadzonym do chwały niebios (por. Łk 24, 50-52), najpierw jednak ewangelista przypomina Jego mowę pożegnalną do uczniów. Wyłania się z niej przede wszystkim zamysł zbawienia powzięty przez Ojca: już wcześniej zapowiedział On w Pismach śmierć i zmartwychwstanie Syna, które staną się źródłem przebaczenia i wyzwolenia (por. Łk 24, 45-47).

4. Jednakże w tych samych słowach Zmartwychwstałego pojawia się też Duch Święty, którego obecność będzie źródłem mocy i apostolskiego świadectwa: «Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka» (Łk 24, 49). Podczas gdy w Ewangelii św. Jana Pocieszyciel zostaje obiecany przez Chrystusa, dla św. Łukasza dar Ducha zawiera się także w obietnicy danej przez samego Ojca.
Cała Trójca Święta jest zatem obecna w chwili, gdy rozpoczyna się epoka Kościoła. Św. Łukasz potwierdza to także w drugim opisie wniebowstąpienia Chrystusa, umieszczonym w Dziejach Apostolskich. Jezus wzywa tam apostołów, aby «wyczekiwali spełnienia się obietnicy Ojca», tej mianowicie, że w bliskim już dniu Pięćdziesiątnicy zostaną «ochrzczeni Duchem Świętym» (por. Dz 1, 4-5).

5. Wniebowstąpienie jest zatem epifanią trynitarną, wskazującą cel, ku któremu skierowana jest historia indywidualna i powszechna. Chociaż nasze śmiertelne ciało przechodzi etap rozkładu w proch ziemi, całe nasze odkupione «ja» zwrócone jest ku górze i ku Bogu, idąc za Chrystusem jako za przewodnikiem.

Umocnieni tą radosną pewnością, zwracamy się ku tajemnicy Boga Ojca, Syna i Ducha, objawionej w chwalebnym krzyżu Zmartwychwstałego, słowami modlitwy uwielbienia, jaką zanosiła bł. Elżbieta od Trójcy Świętej: «O Boże mój, o Trójco, którą wielbię, pomóż mi zapomnieć całkowicie o sobie samej, abym mogła odpocząć w Tobie, w bezruchu i ukojeniu, jak gdyby moja dusza była już w wieczności. (...) Zaprowadź pokój w mojej duszy! Uczyń z niej Twoje niebo, Twój wybrany przybytek i miejsce Twojego odpoczynku. (...) O, moja Trójco, moje wszystko, moja Szczęśliwości, nieskończona Samotności, Bezmiarze, w którym się zatracam! Zawierzam się Tobie (...), oczekując, że w Twoim blasku będę mogła kontemplować otchłań Twojej wielkości» (Akt uwielbienia Trójcy Świętej, 21 listopada 1904 r.). Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #18 dnia: 16 Maj 2021, 14:27:12 »
Cytuj
Των Αγίων Μυροφόρων γυναικών

Αι μυροφόροι γυναίκες

Cytuj
Niewiastom Niosącym miro* zjawił się przy grobie Anioł i powiedział:* "Wonne maści stosowne są tylko dla zmarłych!* Chrystus okazał się niepodległy zniszczeniu.* Więc śpiewajcie:* Chrystus zmartwychwstał,* okazując światu wielkie miłosierdzie.

Cytuj
W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha!
Niezmordowane niewiasty! Nie dawały snu oczom ani drzemania powiekom, póki nie odnalazły Umiłowanego!

A mężowie jakby zapierają się nogami: idą do grobu, widzą go pustym, i trwają w niezrozumieniu, co to ma znaczyć, gdyż Jego Samego nie widzieli.

Ale czy to znaczy, że mieli mniej miłości niż niewiasty? Nie, tu była miłość rozsądna, bojąca się błędu z powodu wielkiej ceny miłości i jej przedmiotu. Kiedy także oni ujrzeli i dotknęli, wówczas każdy z nich, nie językiem jak Tomasz, a sercem wyznał: “Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28), i już nic nie mogło rozdzielić ich z Panem.

Niewiasty niosące wonności i apostołowie - to obraz dwóch stron naszego życia: uczucia i rozsądku. Bez uczucia - życie nie jest życiem; bez rozsądku - życie jest ślepe, wiele się marnuje, a mało jest zdrowego owocu. Trzeba połączyć jedno i drugie. Uczucie niech idzie naprzód i pobudza; rozsądek zaś niech określa czas, miejsce, sposób, ogólnie bytową stronę tego, co zamierza serce. Wewnątrz serce idzie naprzód, a w praktyce - rozsądek. Kiedy zaś uczucia zostaną nauczone rozróżniania dobra i zła, wówczas, być może, będzie można oprzeć się na samym sercu; jak z żywego drzewa same z siebie wychodzą odrosty, kwiaty i owoce, tak i z serca zaczyna wynikać samo dobro, rozumnie wchodzące w bieg naszego życia.
Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #19 dnia: 03 Czerwiec 2021, 22:02:31 »
Corpus Christi


Lauda, Sion, Salvatórem,
lauda ducem et pastórem
in hymnis et cánticis.

Quantum potes, tantum aude:
quia maior omni laude,
nec laudáre súfficis.

Laudis thema speciális,
panis vivus et vitális
hódie propónitur. (...)


Cytuj
Umiłowani bracia i siostry!

Bóg eucharystyczny jest nietylko przedmiotem naszej czci, lecz przedewszystkiem pokarmem naszym na żywot wieczny, o czem nas Zbawiciel tak często poucza. Myśl tę uwydatnia liturgja mszalna: On naszym dobrym pasterzem i żywicielem, który nas prowadzi na tłuste pastwiska Swojej miłości i łaski.

Introit jest wyjęty z psalmu 80 i brzmi: „Karmił ich tłustością zboża, i nasycił ich miodem z opoki”. Bóg nakarmił Izraelitów chlebem manny niebieskiej i dal im wodę ze skały. Nas wszystkich zaś, którzy Boga posiąść chcemy, karmi pszenicą eucharystyczną, która jest szpikiem życiodajnym Kościoła, najczystszem i najprzedniejszem, najpoważniejszem i najsmaczniejszem ziarnem niebieskiem. Kto go zapragnie, tego nasyci najkosztowniejszym miodem, który wypływa z niego samego, z kamienia węgielnego Kościoła. W dalszym ciągu czytamy w introicie: „Radujcie się w Bogu, pomocniku naszym, wykrzykujcie Bogu Jakóbowemu!” Śpiewajcie Panu chrześcijanie, albowiem dziś dzień radości, w którym należy uczcić pamiątkę cudownego pokarmu, posilającego nas w pielgrzymce do nieba. Niechaj głośno i daleko rozbrzmiewa nasza pieśń dziękczynna, kiedy Bóg sakramentalny opuszcza kościoły, w triumfie przechodzi przez ulice, błogosławi ziemi i ludowi.

Graduał śpiewa o miłości, którą okazuje nam Zbawiciel, dając nam Ciało Swoje na pokarm duszy naszej. Psalm 144 myśl tę podaje następującemi słowy: „Oczy wszystkich nadzieję mają w Tobie, Panie, i Ty mi pokarm dajesz czasu słusznego. Ty otwierasz rękę Swoją i napełniasz wszystko żyjące błogosławieństwem”. Błogosławieństwo napełnia serca tych wszystkich, którzy jedzą z tego chleba z czystem, wierzącem sercem; a kto świętem pragnieniem przepełniony, często łączy się z eucharystycznym Jezusem, żyje życiem wiecznem, złączony jest z Bogiem, a Bóg z nim.

Epistoła, Sekwencja i Ewangelja zawierają naukę wiary o Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Według Bożego postanowienia winni byli kapłani Starego Testamentu być świętymi, aby godnie składać ofiary, które były tylko figurą Nowego Przymierza. Tem większa świętość i czystość winna zdobić kapłanów Nowego Testamentu, ponieważ składają prawdziwą ofiarę, Boga jedynie godną.

Ofertorjum przypomina ten obowiązek. „Kapłani Pańscy ofiary żarne i chleby Bogu składają, przetoż świętymi mają być Bogu swemu, więc nie zbezczeszczą imienia Jego”. Tym tylko chleb niebieski zjedna błogosławieństwo, którzy pożywać go będą w czystości serca; niegodny przekleństwo sobie je, albowiem zbezczeszcza Ciało Pańskie, zmuszając Zbawiciela, by zamieszkał w grzesznem sercu.

Komunja nawołuje wiernych, by zawsze w stanie łaski przystępowali do Stołu Pańskiego, pomni miłości Zbawiciela, który za nich śmierć podjął krzyżową. „Albowiem ilekroć będziecie ten chleb jedli, albo kielich pili, śmierć Pańską będziecie opowiadać, aż przyjdzie. A tak ktobykolwiek jadł ten chleb, albo pił kielich Pański niegodnie, będzie winien Ciała i Krwi Pańskiej.”Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Grudzień 2021, 23:01:18 »
Dominica IV Adventus


Roráte, cœli, désuper, et nubes pluant iustum: aperiátur terra, et gérminet Salvatórem
Cœli enárrant glóriam Dei: et ópera mánuum eius annúntiat firmaméntum.
Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in sǽcula sæculórum. Amen.
Roráte, cœli, désuper, et nubes pluant iustum: aperiátur terra, et gérminet Salvatórem


Cytuj
Umiłowani bracia i siostry!

   Nasze doczesne życie jest pielgrzymką i oczekiwaniem na rzeczywistość niebiańską. Naznaczone jest tymczasowością i wyglądaniem zmiany. Nie ma na tej ziemi nic trwałego, choćby nawet wiecznym się zdawało i wieki trwało, w końcu przecież przepadnie. Wielkie bogactwa? Złodzieje je rozkradną, a psucie pieniądza zniweczy. Piękne szaty? Zjedzą je mole. Głęboka wiedza? Wraz z pamięcią utracona będzie w starości. Obszerne domy? Ogień je spali albo woda zmyje. Potężna rodzina? Wymrze. Głośna sława? Zostanie zapomniana. Ojczyzna? Zginie pod jarzmem nieprzyjaciela. Cóż zatem wieczne, czy jest rzecz taka? Nie ma jej, nie ma ni jednej, nie może być bowiem wieczne to, co z doczesnego się rodzi; tylko to, co pochodzi z wieczności, na wieczność istnieć będzie. Wieczna więc jest miłość Boga, bo kto Go miłuje, otrzyma odeń tę łaskę, że na wieki z Nim zjednoczon będzie. Wieczna jest mądrość, bo od Ducha Świętego pochodzi i jest umiejętnością wyboru tego, co dobre i wieczne miast tego, co złe i przemijające. Wieczna jest czystość, bo kto ją zachowa, na wieki w oblicze Boże wpatrywać się będzie.

   Ale oto mówimy wiele o wieczności, a gdzież ona? Czyż wciąż na nią nie czekamy, kolejne już tysiąclecie? Kiedy przyjdzie Pan i osądzi serca żywych i umarłych? Czekamy z utęsknieniem na wieczność, lecz wciąż trwa doczesność. A gdy czynami swoimi przybliżyć jej nadejście próbujemy, owoc taki zbieramy i oglądamy jedynie, że jeszcze bardziej się od nas oddaliła. A tajemnicą jest Bożą, kiedy przyjdzie, i przed aniołami nawet nie jest to ujawnione. Lecz być pewni możemy, że przyjdzie: zapewniła nas o tym Wcielona Prawda; w Bogu zaś, który jest ponad czasem, nie ma żadnej zmiany, lecz trwa na wieki i na wieki trwa Jego Słowo; nie odwoła złożonych obietnic i nie zmieni swych przedwiecznych wyroków.

  Czekamy więc i pielgrzymujemy, a serca nasze słabną, bo oto maszerujemy przez wielką pustynię i nigdzie ani śladu wody ni strawy nie widać. Lecz sam Pan daje nam napój i pożywienie: Ciało Swe Najświętsze i Krew Najdroższą utajone w sakramencie Komunii Świętej. Stęsknieni za wiecznością, tu jej dostępujemy, zjednoczonej z doczesnością, tak jak złączyły się one we Wcieleniu Chrystusa, na którego święto czekamy. Również w innych sakramentach i sakramentaliach, w liturgii i w Swoim Słowie Bóg daje nam posmakować wieczności. Lecz po każdym takim przedsmaku jeszcze bardziej utęsknieni jesteśmy i spragnieni nieba. Ale Najwyższy jest miłosierny; mało komu każe czekać sto lat, częściej osiemdziesiąt bądź siedemdziesiąt, a nierzadko i mniej jeszcze. Wielka to jest łaska i wielkie szczęście: dostąpić wieczności, pragnąc jej całym sercem. Cóż wobec takiego szczęścia znaczy te kilkadziesiąt ledwie lat, które przeżyć musimy, by je otrzymać?

  Dlaczegóż więc ludzie boją się rozstać z tym doczesnym światem i przejść do wieczności, a jak mogą, to przejście starają się odwlec, choćby o lat czy dni nawet kilka? Dlatego, że w swej głupocie bardziej od wieczności mijającą chwilę umiłowali, która trwać nie może i małe, chwilowe jedynie szczęście, cierpieniem i obawą utraty naznaczone. Ale są i ci, którzy śmierci się nie lękają: to ci, w sercach których nie ma już przywiązania do rzeczy doczesnych, bo cali oddali się wieczności. Kim są ci mędrcy, kim są ci, co żyją wprawdzie na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata? To umarli dla tego świata, a dla wieczności wiecznie żywi: są to święci. Każdy chrześcijanin winien dążyć do świętości i wyzbyć się wszystkiego, co go od niej oddziela. Jeśli rzecz jakaś utrudnia nam bycie świętymi, możemy albo tę trudność przezwyciężać, jeśli mamy w sobie dość siły, albo ją odrzucić, tak, by więcej nie stała nam na zawadzie. Ludźmi, którzy najdalej poszli tą drogą i najwięcej zawad odrzucili, są mnisi. Oni to wszystkiego się wyrzekli, co ich od Boga oddziela. A wśród żadnego stanu nie ma tylu świętych, zapewniam was, co wśród mnichów. Choć nie każdy może tak jak oni, porzucić wszystko, co go wiąże, to jednak w niektórych przynajmniej rzeczach możemy ich naśladować, w tych zaś, w których nie pozwalają nam na to obowiązki, przezwyciężajmy te trudności, tak, by całymi być dla Nieba. Czyniąc tak, zdobędziemy sobie wielkie zasługi w wieczności; skarb nieprzebrany, samą nieskończoność - to jest Boga. Amen.

o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Kwiecień 2022, 09:33:48 »
Na uroczystości Wielkanocne z całego wirtualnego świata ciągną pielgrzymki do Jerozolimy.
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Maurycy Orański

  • Król Jerozolimy
  • Autokratōr
  • Ekspert
  • *******
  • Wiadomości: 1176
  • Renoma +22/-3
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Kwiecień 2022, 19:19:58 »
Uroczystości rozpoczęły się od uroczystego odśpiewania Jutrzni, Wezwania i Prymy w Bazylice Grobu Bożego.
Po zakończeniu nabożeństwa chór zaintonował:
Cytuj
Lazariante sex dies pasche, dominus veniens Iherusalem, premisit duos ex discipulis suis, ut
ad ducerent ei asinam et pullum.
W tym czasie formuje się procesja na czele z Opatem Bożgrobców. Za nim kanonicy niosą relikwie Krzyża Świętego. Za duchownymi postępują możni królestwa i znaczni pielgrzymi wśród których przeważa szlachta polsko-litewska oraz bawarska oraz prosty lud. Pochód udaje się do Betfage. Gdy modlitwy na górze zostały zakończone procesja zawróciła ku miastu. W tym samym czasie na Górze Świątynnej Templariusze dokonują poświęcenia palm po czym Mistrz wraz zakonnikami udają się na spotkanie procesji . Obie grupy spotkały się w dolinie Cedronu i wtedy gdy kantor rozpoczął antyfonę wszyscy padli na twarz przed Krzyżem trzymanym przez opata. Potem włączywszy się w śpiew i modlitwę powtórzyli ukłon jeszcze dwukrotnie, następnie jeszcze dwa razy w stronę Grobu i  Świątyni. Następnie opat postawiwszy relikwiarz na przygotowanym podwyższeniu wygłosił kazanie i procesja ruszyła dalej. Przy Złotej Bramie na pochód oczekiwali młodsi uczniowie szkoły królewskiej oraz inne dzieci wraz ze swoim nauczycielem.. Część weszła na szczyt a pozostali zostali na ziemii. Gdy procesja zbliżyła się do bramy magister dał znak do rozpoczęcia śpiewu. Na przemian śpiewali ci z góry i z dołu. Między innymi zabrzmiał hymn "Gloria laus et honor Tibi sit"
https://www.youtube.com/watch?v=fjo_b1NvQxQ
a gdy procesja wchodziła do miasta "Ingrediente Domino"
https://www.youtube.com/watch?v=SoCANw6s-18
Procesja udała się do Świątyni. Po kilku przystankach na dziedzińcu procesja zakończyła się.
Uroczystości zakończyły się tercją i Mszą Świętą.


Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
z łaski Boga król Jerozolimy,
książę Niderlandów, Oranii i Nassau,
pan Antiochii

Maurycy Orański

  • Król Jerozolimy
  • Autokratōr
  • Ekspert
  • *******
  • Wiadomości: 1176
  • Renoma +22/-3
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Kwiecień 2022, 17:51:07 »
W Wielki Czwartek opat sprawował Mszę Wieczerzy Pańskiej około godziny 16:30 . Po śpiewie introitu
https://www.youtube.com/watch?v=0ZTX0rtZPbE
 i Kyrie, na pierwsze słowa hymnu Gloria in Excelsis Deo rozdzwoniły się wszystkie dzwony Bazyliki które umilkły razem ze śpiewem. Nastepnie odczytano Lekcję i Ewangelię po czym celebrans wygłosił kazanie:
Cytuj
Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.

Kiedy Chrystus umył nogi swoim uczniom wykonując posługę niewolnika, byli zaszokowani, jak Piotr: „Nigdy Panie, nie pozwolę abyś umywał mi nogi!” Ale O nie chciał ich szokować. Nie po to stał się człowiekiem i „zniżył się do naszego poziomu”. On chciał ich czegoś nauczyć, czegoś bardzo ważnego.

Czego?!?! Chyba szczególnie Pan chce nas nauczyć POKORY …

A ustanowienie Eucharystii, kiedy Chrystus daje sam siebie na pokarm … czyż nie jest jeszcze bardziej szokujące? Już w Niedzielę Palmową otrzymaliśmy lekcję pokory, kiedy Król Mesjasz wjeżdża do swojego miasta, miasta pokoju (Jeruzalem) na osiołku!!! Ale dzisiaj i jutro lekcja ta sięga zenitu. Bóg stał się człowiekiem, aby człowieka z powrotem do siebie doprowadzić i używa wszelkich możliwych i niemożliwych sposobów, aby tego dokonać. Tylko, czy człowiek jest tego świadom? Czy widzi i docenia starania samego Boga, który z miłości do człowieka poniża się aż tak bardzo, że nogi umywa człowiekowi!? Czy człowiek coś z tej lekcji pokory i miłości rozumie i przyjmuje?

Nigdy chyba do końca nie zrozumiemy Boga, Który nie działa mocą i potęgą swojej Boskiej władzy, ale mocą i potęgą swojej Miłości i Dobroci. Taki Bóg jest dla nas bardzo często, i zgorszeniem, i nieporozumieniem, i wyrazem słabości … Bóg, Który posuwa się aż tak daleko, że myje ludziom nogi. Co myśmy zrozumieli w naszym chrześcijaństwie z tej ogromnej Pokory Boga, Który dał się człowiekowi na pokarm, stał się jego sługą, a w końcu zawisł na krzyżu, jak złoczyńca? Co my z tego potrafimy naśladować w naszym życiu? Św. Siostra Faustyna zapisała w swoim „Dzienniku”: „Bóg kiedy kocha to całym sobą, całą mocą swojej istoty”, bo Bój jest Miłością.  Tylko czy człowiek potrafi tę miłość zrozumieć i przyjąć ….?

To znaczą właśnie słowa: „umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował”. Tylko Bóg potrafi aż tak miłować … do końca!

I stąd pytanie samego Chrystusa: „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem?”

Nie, Panie, my chyba jednak nadal nic nie rozumiemy z Twojej miłości
Po kazaniu kontynuowano modlitwy
https://www.youtube.com/watch?v=X1X1IfjCWpg
Po zakończeniu mszy przy śpiewie hymnu Pange lingua gloriosi
https://www.youtube.com/watch?v=U-AsvDn87fo
przeniesiono Najświętszy Sakrament do bocznej kaplicy  po czym ołtarz pozbawiono wszelkich ozdób.
https://www.youtube.com/watch?v=esyH3_Y_1L0

Po mszy opat dokonał obrzędu Mandatum obmywając nogi nowicjuszom zakonnym i członkom służby klasztornej i królewskiej


Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
z łaski Boga król Jerozolimy,
książę Niderlandów, Oranii i Nassau,
pan Antiochii

Maurycy Orański

  • Król Jerozolimy
  • Autokratōr
  • Ekspert
  • *******
  • Wiadomości: 1176
  • Renoma +22/-3
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #24 dnia: 16 Kwiecień 2022, 15:12:32 »



Przez całe dzień wierni przybywali do kaplicy Grobu Pańskiego. Straż honorową pełnili: dwóch żołnierzy straży królewskiej i dwóch templariuszy.


Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
z łaski Boga król Jerozolimy,
książę Niderlandów, Oranii i Nassau,
pan Antiochii

Maurycy Orański

  • Król Jerozolimy
  • Autokratōr
  • Ekspert
  • *******
  • Wiadomości: 1176
  • Renoma +22/-3
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #25 dnia: 17 Kwiecień 2022, 10:13:08 »
Po tradycyjnej mszy w nocy w czasie której kilkudziesięciu mieszkańców Jerozolimy przyjęło chrzest o świcie ulicami miast przeszłą procesja obwieszczająca światu radosną wieść : Chrystus Zmartwychwstał! Prawdziwie Zmartwychwstał!


Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
z łaski Boga król Jerozolimy,
książę Niderlandów, Oranii i Nassau,
pan Antiochii

Maurycy Orański

  • Król Jerozolimy
  • Autokratōr
  • Ekspert
  • *******
  • Wiadomości: 1176
  • Renoma +22/-3
    • Zobacz profil
Odp: Uroczystości
« Odpowiedź #26 dnia: 31 Grudzień 2022, 16:14:17 »
W ostatni dzień roku według kalendarza gregoriańskiego Kościół  Katolicki w Jerozolimie wspomina świętą Melanię Rzymiankę zwaną Młodszą. Jest to obecnie dzień jedności dla chrześcijan mieszkających w mieście ponieważ dzięki gorąco wspieranemu, na polecenie monarchy, przez baliwa porozumieniu biskupa katolickiego i prawosławnego w ten dzień katolicy mają swobodny dostęp do greckiego klasztoru Megali Pangia który powstał w czasach świętej i w którym znalazła ona ostatni spoczynek. '
Tak więc po zakończeniu Boskiej Liturgii do kościoła wszedł biskup katolicki wraz z innymi przedstawicielami kleru katolickiego i powoli w mury cerkwi zaczęli się schodzić katolicy obrządku łacińskiego w tym najważniejsi dostojnicy królestwa z regentem-baliwem na czele.
Wkrótce chór złożony z braci benedyktynów z klasztoru przy Bazylice Grobu Bożego rozpoczął śpiew introitu czym rozpoczął celebrację.
https://www.youtube.com/watch?v=sp-fWQxbtq0

W kazaniu biskup opowiedział o życiu świętej pokutnicy
Cytuj
Melania była jedynym dzieckiem bogatego i potężnego Valeriusa Publicoli (syna Melanii Starszej ) i jego żony Caeionii Albiny, z senatorskiej rodziny. Zmuszona w młodym wieku do małżeństwa ze swoim kuzynem i zachowania się stosownie do wymagań senatorskiego stanu z całym jego przepychem bardzo cierpiała.
Po przedwczesnej śmierci dwójki swoich dzieci oboje małżonkowie zdecydowali się prowadzić życie w ascezie dochody z ogromnych majątków przeznaczając ( a trzeba zaznaczyć że jej mąż Waleriusz Pinian był jednym z najbogatszych ludzi swoich czasów) dla biednych i Kościoła co wywołało zdziwienie, a nawet pogardę pośród członków rzymskiej arystokracji lecz to nie zraziło pary.
Skłoniło ich jednak do przeniesienia w inne miejsce- na Sycylię, a następnie do Afryki gdzie zaprzyjaźnili się ze świętymiAugustynem z Hippony i Aureliszem z Kartagny gdzie święta kontynuowała działania dobroczynne na przykład płacąc okup za mieszkanców napadniętej przez piratów wyspy czy wyposażając lub zakłądajć kolejne kościoły i klasztory. W tym czasie Melania odprawiała surową pokutę i nosiła przepaskę do włosów, a w nocy wyrywała sobie kilka krótkich chwil odpoczynku na twardej ziemi jako swoim łóżku. Jej dieta składała się z ziół lub warzyw przygotowanych z odrobiną oleju. W 417 roku udali się do Palestyny ​​przez Aleksandrię . W Palestynie zamieszkały w pustelni niedaleko Góry Oliwnej , gdzie Melania założyła drugi klasztor . Po śmierci Piniana ok. 420 roku Melania zbudowała klasztor dla mężczyzn i kościół, w którym spędziła resztę życia a w którym się teraz znajdujemy.






Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
z łaski Boga król Jerozolimy,
książę Niderlandów, Oranii i Nassau,
pan Antiochii

 

BloQcs design by Bloc
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
victoriamlodzicy diorako etforum linkinparknewsrevolution team-speak-3