Królestwo Jerozolimy

Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Autor Wątek: Legitymizm  (Przeczytany 481 razy)

Gagik Bagratyda

  • Strategos
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 1372
  • Renoma +34/-2
  • Templariusz
    • Zobacz profil
Legitymizm
« dnia: 14 Maj 2021, 10:56:11 »
Cytuj
Cytat: MFLL
Pod wywiadem są komentarze prof. Jacka Bartyzela.

Prof. Bartyzel jest gorącym zwolennikiem karlizmu. Jest to hiszpańska odmiana legitymizmu, zbliżona do francuskiej, ale pod pewnymi względami dalej idąca - mówię oczywiście o sferze ideowej, a nie o kwestiach personalnych czy innych różnicach wynikających z odmienności tych państw.. Podobnie jak we francuskiej, stanowczo odrzuca się w niej wszelki kompromis z uzurpacją, ale monarcha traci w niej prawowitość nie tylko w kilku skrajnych przypadkach, jak odejście od wiary katolickiej, lecz również gdy zgodzi się na ów kompromis w jakikolwiek sposób, np. uznając uzurpację. Demokracja również może zostać uznana za uzurpację - w końcu przyznaje ona prawo do zmiany praw fundamentalnych i prawa Bożego ludziom, którzy powinni być im posłuszni.

Czy taki legitymizm ma przyszłość? Jak znaleźć państwo bez demokracji? Chyba jeno w Arabii lubo w północnej Korei. Wydaje mi się, że prawie każde państwo ma pewne demokratyczne elementy. A co gdyby patrzeć na demokrację szlachecką i monarchię polsko-litewską?
Coś mi jednak podpowiada, że zdecydowanie źle rozumiem ten problem. Rzecz raczej nie w elementach demokratycznych czy ich braku, a w odwołaniu się do Boga i uznanie Go za źródło władzy. Czy dobrze rozumuję?


 Dobrze rozumujecie. Nie chodzi o obecność pewnych elementów demokratycznych, ale o to, kto jest źródłem wszelkiej władzy - Bóg czy lud? Jeśli uznamy, że lud, to zdaniem legitymistów będzie to uzurpacja władzy należnej Bogu. Oprócz samego werbalnego odwołania do Boga ma to również znaczenie praktyczne - w demokracji większość może zmienić wszystko, łącznie z prawami fundamentalnymi, a nawet z prawem Bożym. Jeśli gdzieś do praw fundamentalnych należy obiór władcy przez lud (w realu, o ile wiem, rzecz niemal niespotykana, za to w mikroświecie - jak najbardziej), to nie jest to uzurpacją, tym bardziej jeśli chodzi o pierwiastki demokratyczne przy obsadzaniu mniej ważnych urzędów. Czy taki legitymizm ma przyszłość? Nie wiem, niemniej warto zauważyć, że obecnie karliści są podzieleni na wiele frakcji wskazujących różnych kandydatów do tronu, zaś największa, Comunión Tradicionalista Carlista, Tradycjonalistyczna Wspólnota Karlistowska, w ogóle nie określa żadnego. Prof. Bartyzel należy do sixtinos, popierających Sykstusa Henryka Burbon-Parmeńskiego, który jest najbardziej zaangażowanym i najbardziej katolickim z kandydatów, ale pod względem pochodzenia są inni, mający większe prawa (z czego zresztą zdaje on sobie sprawę).

Cytuj
A jak rozumieć uznanie uzurpacji? Chodzi o uznanie, że dany władca rządzi z legitymacją do tej godności, choć jej w istocie nie posiada? Nie chodzi zaś o samo nawiązanie z nim stosunków dyplomatycznych?

 Właściwie jest to uznanie władzy uzurpatorskiej za prawowitą, nie tylko wyrażając to werbalnie, ale też np. przyjmując order czy urząd od kogoś, kto nie miał prawa go nadać. Co do nawiązywania stosunków dyplomatycznych - rzadko kiedy nie pociąga to za sobą uznania uzurpacji, poprzez uznanie jej za mającą prawo np. do przyjmowania ambasadorów. W nielicznych pozostałych wypadkach nawiązanie stosunków dyplomatycznych może nie być uznaniem uzurpacji.
o. Gagik Bagratuni

Wielki Przeor Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona

Գագիկ Բագրատունի



 

BloQcs design by Bloc
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
yukon nakazdytemat hohol simtrans artystycznedziela