Pomysł dobry.  Proponuje zanim zaczniemy walkę umocnić miejsce gdzie wyląduje Cesarz. uważam że powinniśmy aktywnie współpracować.  jako że nas chronią mury, większa część okrętów z katapulty i greckimi ogniami  powinna być przy Cesarz. Na początku wytrzymamy impet Saracenow.  Sami nie atakujemy,  chyba że szarże między Tunisem,  a umocnienami Cesarza.  Po sptępieniu impetu wroga,  możemy pomyśleć o krokach zaczepnych.