Brak reakcji ze strony cesarza coraz bardziej złości protestujących, którzy dniem i nocą wykrzykując swoje hasła i żądania, nie pozwalają mieszkańcom pałacu ani na chwilę zmrużyć oka. Służba boi się wychodzić z budynku, a chcąc udać się do centrum miasta w celu zakupu żywności, musi przebywać